Data: 2001-04-13 01:31:59
Temat: Re: Najbardziej wstretne danie
Od: "BeataSz" <b...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"M.W." <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:9b508r$k6$1@news.tpi.pl...
> A może to mial byc wlasnie sernik na slono?
> Sa przeciez przepisy np na ciasto francuskie posypane mieszanina serow...
> wiec dlaczego nieserek homo z cebulka?
"Wytrawny" serniczek - prosze bardzo. Trzy lata temu pracowalam w pewnej
warszawskiej restauracji i mieli wowczas cos takiego w karcie deserow -
bardzo delikatna biala masa smietankowo serowa, nie slodka przelozona i
posypana na wierzchu mieszanina przypraw, ktore kojarzymy raczej z daniami
miesnymi - m.in. bazylia, papryka, nie pamietam co jeszcze. Sernik mial (a
moze ciagle jeszcze ma) goracych zwolennikow i zagorzalych przeciwnikow.
Najbardziej mi utkwilo mi w pamieci zamowienie pewnego pana: "To ja poprosze
ten sernik z 'Vegeta'":-)
Ale nie zaliczam bynajmniej tego dania do kategorii wstretnych.
Najwstretniejsze co jadlam byly slodkie ciasteczka biszkoptowe oblane masa
ze smierdzacego zoltego sera. Nieswiadoma uznalam to za biala czekolade,
wiec tym wieksze bylo moje zaskoczenie i niesmak. A wszystko przez to, ze
wczesniej zajadalam sie ciastkami tej samej firmy z ciemnego biszkoptu i
polewa zciemnej czekolady. Coz, w kwestii slodyczy jestem raczej
ortodoksyjna, cala paczka serowych ciasteczek poszla do kosza.
Beata
|