Data: 2012-10-03 13:39:25
Temat: Re: Nalewka
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Oct 2012 08:33:18 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:506b25d8$4$26683$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:k4ehqg$nr$1@node2.news.atman.pl...
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:oly9ztli7ms6$.dy88x8n4s8xd$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 1 Oct 2012 22:04:31 +0200, kiwiko napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:7fovsjet5488$.knj43aaymlts$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sun, 30 Sep 2012 08:11:25 -0700 (PDT), Zbyszek Zarzycki
>>>>>> napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> jak spirytus-cukier to np. z wiśni wychodzą znakomite "cukierki" dla
>>>>>>> dorosłych
>>>>>>
>>>>>> Po zrobieniu wiśniówki (słodkiej i półwytrawnej) mam tych (słodkich i
>>>>>> półwytrawnych) wiśni kilkadziesiąt słoiczków - takich "na raz", będą
>>>>>> jak
>>>>>> znalazł do deserów - legumin, lodów, tortów itp. Cudo.
>>>>> straszne ilości ;)
>>>>
>>>> Małe i maleńkie słoiczki po prostu, różnego kalibru, żeby można było
>>>> dobierać wielkosć do konkretnej potrzeby - ale ilość ogólnie spora, oj,
>>>> spora. Dostałam mnóstwo maluśkich słoiczków od sąsiadki - po
>>>> koncentracie
>>>> pomidorowym, a ja mam sporo po kaparach itp.
>>>>
>>>>> wystarczy przełożyć do słoiczków? czy trzeba to jeszcze jakoś
>>>>> zabezpieczyć?
>>>>
>>>> Moja wiśniówka jest diabelsko mocna, ponad 60 procent - no to już
>>>> niczym.
>>>> Ale i jeśli słabsza (byle powyżej 20), to też niczym. Byle szczelnie
>>>> zakręcić i jak najwięcej upchać, jednak nie gniotąc, bo będą brzydkie
>>>> wisienki.
>>>>
>>>
>>> Hmm- dziwne. Robię co roku. Jednak po co się bawić w nieugniatanie, skoro
>>> i tak (z pestkami czy bez) macerują się w spirytusie? Przynajmniej moje-
>>> nigdy nie stały krócej niż 3 miesiące wydrylowane i 5 miesięcy z
>>> pestkami. Oczywiście- zaznaczam, że daję spirytus ok.70%.
>>>
>>> Nie próbowałem jeszcze liści wiśni jako dodatków do innych owoców.
>>> Zobaczę w przyszłym roku. A zawsze mam scukrzone liście świerzej mięty-
>>> też pasują do aronii.
>>
>> ja też nie próbowałam jeszcze liści wiśni, może dlatego, że nie jestem
>> żyrafą ;)
>
> To bardziej chyba akacji?
Hy hy :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|