> Czy ma ktoś narożny zlew w kuchni? Dobrze się sprawdza takie
> rozwiązanie?

Mam zlew Dominox, fakturka len.
Dwie komory (na lewo i prawo), w rogu ociekacz.


> Ja słyszałam, że są jakieś kłopoty później z podłączeniem
> zmywarki pod to samo ujęcie, czy to prawda?

Nie mam zmywarki, wiec trudno mi cos powiedziec. Ale w zestawie byla
ogromna ilosc rurek, kolanek, korkow. Na syfonie sa 3 dodatkowe zlaczki,
teraz zaslepione, ale wydaje mi sie ze wlasnie do podlaczenia zmywarki w
dowolny sposob.


> Tak na pierwszy rzut oka
> narożny zlew wydaje mi się świetnym rozwiązaniem, ale boję się, że w
> praktyce może być gorzej.

U mnie narozny zlewozmywak byl koniecznoscia. Zdecydowanie wolalem
dwukomorowy prosty z ociekaczem, ale nie bylo juz miejsca na niego...

Najwiekszym minusem jest przekladanie naczyn z jednej komory do drugiej.
Np. w jednej woda z plynem, w drugiej plukam - przenoszenie odbywa sie
poza obrebem zlewu i conieco kapnie na podloge. Mozna przekladac nad
ociekaczem, ale wtedy pokropie plynem suszace sie naczynia...

Trzeba rowniez uwazac podczas obracania baterii sztorcowej, aby nie
przekrecic odkreconej miedzy komorami :)
Zdarzylo mi sie to raz :)

Zagospodarowanie szafki naroznej:
Wisi w niej ogrzewacz 15L na wode. Kubel na smiecie, wiadereczko,
proszki do prania, etc. Szafka narozna w ksztalcie L (nie ze skosem!),
drzwiczki lamane na dobrych zawiasach - otwieraja sie na osciez lub
tylko jedno skrzydlo na dostep do kubelka na smiecie.

Jezeli w przyszlosci bede mial okazje, to wybiore prosty zlew. Narozny
ladny ale mniej praktyczny i drozszy.

Zaleta tego Dominoxa jest duza glebokosc komor, prawie 20cm. Trudniej go
niestety utrzymac w czystosci - zbiera sie w nim duzo kamienia. Rodzice
maja Franke z faktura jedwab i problemu praktycznie nie ma.

pozdrawiam




--
Adam
usun literki "v": v...@v...vcomv