Data: 2006-07-01 22:13:49
Temat: Re: Nazisci do parlamentu??
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Librix napisał(a):
> Librix
> Jestem Librix jestem chrzescijanskim demokrata jesli chodzi o ideologie
> polityczna. Moj kolega jest radykalnym liberalem i sadzi ze nazistom
> powinno
> przyznac bierna prawo wyborcze
Twój kolega to skrajny idiota, nie liberał. Jak można dopuszczać do
głosu czy dalej - wpuszczać do parlamentu - kogoś, kto nie ma prawa
bytu? Zapewne chodziło mu o zalegalizowanie wpierw ugrupowań
nazistowskich.
> rozmowa moze ich uspokoic , i doprowadzic do tego ze nazisci beda sie
> dopuszczac mniejszej przemocy , gdyz rozmowa moze ich uspokoic a nie
> tlamsic
Cały świat patrzył na HItleraz z pobłażaniem, dawał mu się
"wygadać", choć to, co mówił w demokratycznych krajach nie było do
przyjęcia. Jedynie Piłsudski miał plan prewencyjnego zaatakowania
hitlerowskich Niemiec, gdyż czuł co się święci i wiedział, że z
nazistami, tak jak z terrorystami się nie dyskutuje.
Można dać prawo wyborcze egzotycznym partiom, aby nabrały ogłady,
aby panowie spokornieli. Faktycznie, frustraci po otrzymaniu części
władzy, czy też ogólnie, po dopuszczeniu do głosu, mogą się nieco
ucywilizować. Można być w pewnym stopniu tolerancyjnym dla
przeróżnych radykalnych, kontrowersyjnych środowisk, ale nie dajmy
się zwariować. Jeśli ktoś stosuje przemoc, powinien iść za kratki
a nie liczyć, że da mu się wejść na mównicę. Co innego
eksperymenty psychologiczne na frustratach, a co innego sk...stwo.
|