Data: 2006-07-02 10:26:09
Temat: Re: Nazisci do parlamentu??
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
es_ napisał(a):
> Ostatnio oglądałem dokument z którego wynikało, że cały świat wiedział
> co się święci. Cały świat wiedział też o obozach koncentracyjnych. I
> żeby tego było mało; mieli środki by zareagować na tą sytuację ale nic
> nie zrobili....
Co się święci za bardzo nie wiedzieli. Przed II wojną nie znano
jeszcze takiego ludobójstwa. Piłsudski szykował wojnę prewencyjną
w 1933 r., ale nie znalazł poparcia Francji, która do dziś ukrywa
fakt, że mogli za wczasu zażegnać, to co się stało. Oni po prostu
nie chcieli umierać za Gdańsk.
A że później wszyscy wiedzieli, co się dzieje, to prawda. W końcu
mieli informacje od Kuriera z Warszawy, nie licząc swoich szpiegów,
agentów wywiadu, Czerwony Krzyż.
> Zgadzam się, podobne zjawisko można oglądać śledząc polską politykę ; ]
Lepper najlepiej na tym wyjdzie. Zaczyna uchodzić za męża stanu! :)
Z tym, że w rządzie mieliśmy i będziemy jeszcze mieli różnych
gamoni od siedmiu boleści, na szczęście już wiemy, że to nie
przekłada się specjalnie na gospodarkę ani na życie społeczne.
Mechanizmy demokracji (np. istnienie opozycji i mediów) chronią nas
od przygłupów i ich decyzji.
> To fakt. Poza tym co innego to prawo do wolności wypowiedzi, a co innego
> możliwość stanowienia prawa!
Wobec nazimu, nie może być nawet mowy o wolności wypowiedzi. Nazim
trzeba tępić i to się robi. Można tolerować różne dziwaczne
poglądy, idiotyzmy ekonomiczne (Samoobrona) czy skrajnych wszechgejów
(w Holandii chcą obniżyć wiek rozpoczęcia prokreacji z 16 na 12
lat), czy też radykalnych liberałów, bo to jest jazgoczący, wbrew
pozorom mało szkodliwy margines. Ale nie tolerujmy nazistów.
|