Data: 2003-10-08 09:34:56
Temat: Re: Nie wyszło :(
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Otoz ciasto na ten pierwszy musi byc sporo rzadsze - konsystencja tylko
> odrobine gęstsza od slodkiej smietany. Smazymy na duzej patelni, na
> rozgranym oleju, na srodek nalewamuy ciasta ( nie za duzo) i ruchem
> okreznym zlewamy ciasto na boki. Smazymy dosłownei chwile, z jednej strony
> do delikatnego zezlocenia ( nie bardziej, bo sie bedzie lamac) - z drugiej
> tylko do sciecia ciasta. Przewracac najlepiej drewniana łopatką.
> Nalesniki wychodza cienkie, miekkie.
Mi się wydaje, że ja tak robiłam. Tzn. nie przewracam na drugi bok, bo już
są dobre w sumie, ale z tym nalewaniem to rzeczywiście tak.
> A moze to kwestia uzytych skladnikow u Ciebie - dodajesz troszke oleju i
> proszek do pieczenia?
>
Woda + jajko + mąka. W wersji z mlekiem było jeszcze gorzej. :(
pzdr
K
|