Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: "Broda" <r...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.
Date: Wed, 1 Dec 2004 01:06:31 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 60
Message-ID: <coj1tv$39c$1@news.dialog.net.pl>
References: <1...@f...republika.pl>
<coicou$4bb$1@inews.gazeta.pl> <coiv76$1nf$1@news.dialog.net.pl>
<5...@f...republika.pl>
NNTP-Posting-Host: xdsl-694.zgora.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1101859583 3372 81.168.226.182 (1 Dec 2004 00:06:23 GMT)
X-Complaints-To: http://www.dialog.pl/dialog/internet/internet.php?id=41
NNTP-Posting-Date: Wed, 1 Dec 2004 00:06:23 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:295944
Ukryj nagłówki
Zacznijmy od tego, że do niczego cie namawiam ani nie mam zamiaru przekonac.
Piszesz na grupę więc wydaje mi się, że oczekujesz pomocy. Ze swojej strony
mogę ci przedstawić moje spojrzenie na pewne sprawy. Jezeli ci pomoże to
dobrze, jeżeli nie to trudno.
> > szczerze: nie ide bo mi sie
> > nie chce, bo sie tam nudze, bo mnie denerwuje ksiądz, bo źle sie tam
czuje,
> > bo nie moge znaleźć tam miejsca dla siebie itp...
>
> Po co mam chodzić skoro źle się tam czuje?
Nie mówię, że masz chodzić.
> > Taka była moja droga, każdy ma swoją. Fakt, że często
> > nie chce mi się iść do kościoła ale wiem, że powinienem więc idę...
>
> Robisz wszystko to co powinieneś?
Nie, oczywiście że nie, choć chciałbym mieć taką umiejętność ;)
> > Czesto tez nie chce mi się myć wieczorem ale wiem że trzeba, więc się
myję :)
>
> Chcesz śmierdzieć, jaja ci grzybem obrosną, twoja sprawa, tylko nie
> przechodź koło mnie.
>
> > Nie tylko ciało potrzebuje higieny :)
>
> A co jeszcze potrzebuje higieny?
No właśnie, każdy wie, że trzeba się myć żeby nie cuchnąć na kilometr. Nie
chce śmierdzieć więc się myję.
Podobnie jest z duszą. Dusza też potrzebuje higieny. Ale wielu ludzi udaje,
że nic nie trzeba robić żeby być od wewnątrz szczęśliwym człowiekiem,
zdolnym do miłości. Higieną dla Duszy jest np. spowiedź. To tak jak z
ciałem, raz się nie umyjesz - jakoś będzie, drugi raz - bywało gorzej, po
miesiącu nie mycia jedzie od człowieka jak od knura ale on często tego nie
widzi bo przyzwyczaił się do tego smrodku. Co więcej, będzie innych
przekonywał: po co się myć, strata czasu, to takie nudne itp...
Ale w końcu dopadnie kogoś takiego jakieś choróbsko, "przyjaciele" będą
trzymac dystans...
Moge sobie wmawiać, że nie musze chodzic do kościoła, że mówienie o swoich
grzechach przed jakimś klechą to bzdura, że nie kazdy grzech jest grzechem
bo przecież wszyscy tak robią, itp ale to niestety nie prawda.
Jeżeli nie zadbam o swoją duszę to za jakiś czas będzie strasznie
śmierdziała a ja tego nawet nie zauważe...
Pisze o tym stosując takie porównania dlatego, żeby pokazać, że nie da się
poważnie traktować wiary chrześcijanskiej jeśli odrzucam Kościół i
sakramenty.
>
> --
> Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to.
>
> www.fioletowykot.republika.pl
|