Data: 2010-03-12 10:46:55
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:hnd5ns$hur$1@inews.gazeta.pl...
> Vilar pisze:
> > PS. Czemu te relacje z rodzicami muszą być tak rąbnięte?
>
> Imho nie muszą, czasem są, częściej nie.
Widze to tak, że im więcej ma się zaufania do dzieci, tym wyrastają na
bardziej samodzielne jednostki i tym bardziej dochodzi do iskrzenia/zatargów
w pewnych sytuacjach.
Ale to chyba jedyna droga do wychowania człowieka "pelnego".
Coraz bardziej widzę, że rodzicielstwo to nie jest droga usłana płatkami
róż....
Ale coś musi być w zamian. CO??????
>
>> I co na to wy, którzy teraz jesteście rodzicami, czyli "tą drugą
>> stroną"???/
>
> Nie jest się drugą stroną, tylko ogniwem w łańcuszku.
> --
> B.
>
MK
|