Data: 2008-11-02 21:16:44
Temat: Re: Nieobykwiennoje ispolzowanie malaksera....
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1jf3raae3gau9$.71gcg1yeuh0i$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 2 Nov 2008 20:59:51 +0100, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:bvgnfw6tba84.1y20y0q9vjrvb$.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Sun, 2 Nov 2008 19:57:27 +0100, Panslavista napisał(a):
> >>
> >>> ... robota Fenomen produkcji Zelmera.
> >>>
> >>> Miskę z założonymi hakami do wyrabiania ciasta napełniamy
> > winogronami,
> >>> ustawiamy prędkość wirowania na 6-kę. Po półminucie wylewamy zawartość
> > do
> >>> fermentora. Działania prowadzimy aż do:
> >>> 1) wyczerpania owoców
> >>> 2) wypełnienia fermentora.
> >>>
> >>> Następnie dosładzamy (o ile jest to konieczne) dodajemy matkę
> > drożdżową
> >>> wraz z odżywką oraz odkażamy przecier przy pomocy pirosiarczynu
> > potasowego.
> >>
> >> No to ja już wiem, czemu Ci fermentacja nie bardzo szła onegdaj: tak
jak
> >> podejrzewałam zresztą od razu, zabijasz drożdże pirosiarczynem.
> >> Pirosiarczyn stosuje się do odkażania moszczu PRZED dodaniem matki
> >> drożdżowej!!! Po odkażeniu należy moszcz "przewietrzyć" i kiedy jest
> >> pewność, że SO2 się ulotnił, dodajemy MD :-)
> >
> > Tamto nie było odkażane przed fermentacją, ale dopiero po tym jak
padła - po
> > odkażaniu ruszyła...
>
> No to teraz Ci nie ruszy...
Nie ma strachu - nie wychodzę z domu to wizytant nic nie domiesza....
|