Data: 2011-01-02 14:18:16
Temat: Re: Nieoplacalnosc solarów naukowo, czyli jak byc snobem we wsi
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Sty, 23:08, "Maniek4" <r...@l...pl> wrote:
[...]
> Gdyby tak bylo, to stojac przed oknem z zewnatrz w dzien nie widzialbys co
> jest w srodku.
[...]
> Co mi tam producenci. Latem jak zaslonie zaluzje to pomieszczenia nagrzewaja
> sie znacznie mniej.
No widzisz - czyli przyznajesz, ze slonce ma wplyw na ogrzewanie i
przez szyby ciepelko wpada - mimo, ze nie masz pokojow jak sadze
wymalowanych na czarno :-) Zima oczywiscie wplyw jest mniejszy ale
jest - i to cieplo trafia bezposrednio do srodka domu, a nie do
zamknietej banki na zewnatrz, gdzie zeby to cieplo wydobyc, trzeba go
najpierw tam sporo nagromadzic (a jest to tym trudniejsze im wiekszy
mroz - bo straty kolektora sa wtedy wieksze :)
Ja czesto robiac rozne testy po wylaczeniu ogrzewania zauwazylem, ze
pokoje od strony poludnia gdzie mam b. duze okna (2-3 x wieksze niz od
polnocnego-zachodu) sa zdecydowanie cieplejsze, niz te od polnocnego-
zachodu (tam mam akurat sypialnie i jedno okno). A wedlug Ciebie (Was)
powinno byc odwrotnie - bo wieksze okna to wieksze straty :) Zeby nie
bylo - pokoje od poludnia sa najwieksze wiec i scian maja wiecej - sa
tam wiec wieksze straty przez przenikanie scianami. Praktyka pokazuje
zupelnie inaczej (i sprawdzaja sie zarowno obliczenia OZC jak i same
zalozenia domow energooszczednych / pasywnych - duze przeszklenia od
poludnia daja DUZO !
Przyznam szczerze, ze mnie juz meczy ten watek i z mojej strony
postaram sie wiecej w nim nie pisac :)
pozdr.
--
Adam Sz.
|