W artykule <3...@n...vogel.pl> Wojciech Gołąbowski napisał(a):

> Problem wynika z tego, że książka była pisana w czasach, gdy nie
> było "na rynku" dobrego białka...

Keidy??? Zawsze na rynku były jajka i podroby. A to przecież najlepsze
białko.

>> Z tego co rozumiem najwazniejsze sa proporcje B:T:W 1:2.5-3.5:0.5
> ...dlatego obecnie jest to mniej więcej B:T:W 1:~3:1...
>> Na stronie 41 autor pisze "..najkorzystniejsza iloscia weglowodanow na
>> dobe jest 50g, a scislej 0.8g na kazdy kilogram naleznej wagi ciala.."
>> (w moim przypadku nalezna waga 82kg, a wiec 66g weglowodanow )
>> Podstawiajac to do wzoru otrzymuje (srednio) 132:396:66
> ...więc 66:396:66 powinno być dobre

Wniosek z tego, że DO jest dietą bardzo niebezpieczną. Nawet minimalne
odchylenie od proprcji jest groźne w skutkach.
Jak pisał ktoś na grupie dieta.optymalna:
> A może jednak za dużo białka. Słyszałem o podobnych problemach u
> wielolet nich opty gdy jadali "na oko". Po zakupie wagi
> elektronicznej wszystko wróci ło do normy.

Daruma

--
Tomasz "Daruma" Góral http://www.ihar.edu.pl/~tgoral http://www.vege.pl
mailto:d...@p...fm PGPkeyID 0x4068441B GG:2392306 ICQ:4389322
"If you can, help others. If you can't, at least don't hurt others."
-- the Dalai Lama