Data: 2003-05-31 21:04:34
Temat: Re: Niesmialosc a zmiana towarzystwa
Od: "Jacek Bocian" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MaKeR" <maker@SKASUJ_TO.kamery.art.pl> napisał w
wiadomości bbb2ig$ahg$...@s...cyf-kr.edu.pl...
> Mam do was pytanko czy sposobem na niesmialosc moze byc zmiana
> towarzystwa (szkoly, klasy, itd...)?
Absolutnie nie. Jest to ucieczka - jesli uda ci sie uciec -
skutecznie (tj, zmienic towarzystwo) twoj mozg sie tego nauczy i
polubi to, skutkiem tego bedzie to ze zawsze bedziesz uciekac i
bedziesz sie stawac coraz bardziej niesmialy/a az pewnego dnia
przerodzi sie to w paskudna fobie spoleczna, ktora sprawi, ze
bedziesz nawet chcial/a uciec od siebie.
Moja niesmialosc objawia sie tym,
> ze unikam rozmow z dziewczynami itd... Z chlopakami nie mam
takiego
> problemu.
noooooooo, czy to rzeczywiscie niesmialosc?....... moze spojrz w
lustro i moze bedziesz miec sobie cos ciekawego do powiedzenia,
czegos przed czyms tez moze uciekasz....
W tej chwili system moich wartosci bardzo sie podwyzszyl.
> Miedzy innymi przez to, ze kilka kolezanek powiedzialo mi ze
jestem nie
> brzydki. Ok, czuje sie juz na silach zeby zerwac z
niesmialoscia ale
> jest jeden problem. Stare towarzystwo, ktore przyzwyczailo sie
do mojej
> niesmialosci. Ciezko tak nagle zmienic sie, zaczac gadac z
dziewczynami
> z ktorymi unikalem rozmow przez dlugi czas.
Bzdura, kolejna ucieczka i kolejna wymowka i szukanie dziury. To
po prostu zmien sie i tyle, o towarzystwo sie nie martw, poradzi
sobie - to ty chyba masz problem, nie?
Czy zmiana towarzystwa mi
> pomoze ? Czy wkoncu uda mi sie zerwac z ta przypadloscia ?
NIE - głowe daje, ze zaszkodzi j.w.
> Pozdrawiam!
> MaKeR
>
|