Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " Juf" <j...@b...pl.preczzespamem>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Niestabilna kiełbasa :)
Date: Tue, 27 Jun 2006 02:52:54 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 56
Message-ID: <e7pvhj$5s2$1@inews.gazeta.pl>
References: <e7pk6t$kfo$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: acwx250.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1151369587 6018 83.11.155.250 (27 Jun 2006 00:53:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 27 Jun 2006 00:53:07 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1478
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1478
X-User: juf
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:271788
Ukryj nagłówki
Konrad Kosmowski wrote:
> Pozostało mi po hostowaniu grilla na działce sporo kiełbasy (różnej,
> raczej przeciętnej jakości na oko). Nie jem kiełbasy jako takiej, ale
> żal mi wyrzucać jedzenie (daje jej góra 2 dni)... Co ciekawego można
> zrobić ze sporych ilości kiełbasy? Pewnie coś w jednogarnkowego a'la
> łazanki, fasolka po bretońsku etc.
>
> Dobrze by było jakby dało się to zamrozić po przygotowaniu bo mam tego
> ilości przeważające znacznie moje spożycie...
>
> Jakieś przepisy, sugestie?
Jeżeli kiełbasa jest "taka sobie", a jeszcze nie ugrillowana, to z uwagi na
jej jakośc polecałbym obrać ze skórki i solidnie odgotować z nadmiaru
tłuszczu, który jest IMHO na ogół podły. Ale raczej krótko, rozkrojoną
wzdłuż i na silnym ogniu, wrzuć dopiero na wrzatek.
Potem zrób jakis pyszny bigosik, najlepiej z dużą ilośc bardzo wytrawnego
czerwonego. Bigoś sie dobrze mrozi i po rozmrożeniu nie rozwala.
Aby nie wdawać się w szczegóły mojego bigosu, podpowiem jeden mój patent na
poprawę smaku.
Na garnek 3-5 l daję zwykle 0,75-1,0 litra czerwonego wytrawnego, ale nie
może być za ciężkie - preferowany kierunek - kwasność. Pod koniec gotowania
dolej pół butelki. Resztę wykorzystasz na coś, co ja nzywam "upalaniem"
bigosu. Kiedy jest już prawie gotowy, odłóż na patelnię, najlepiej teflonową
trochę bigosu - bez jego płynu i smaż mieszając, tak by tracił wodę, dolewaj
wino i podsmażaj do "na skraj przypalenia". Ilośc tak "upalonego" bigosu u
mnie to zwykle max. 20% całego bigosu. Smakuje pysznie i wcale nie wymaga
np. pomidorów czy przecieru.
Inny przepis to stosowany przeze mnie od lat Eintopf z fasoli, nie znam
nazwy, ale mówie na niego "jakby po hiszpańsku" ;-), bo to taka podobna acz
gestsza rzecz od fabady i bez chorizo czy kiszki.
Fasola: rozmaite kolory i rozmiary, mogą być z puszki, spoko, czas wakacyjny
i biwakowy ;-).
Papryka świeża - rózne kolory wg uznania, kukurydza, tez puszka, cebule -
tez różne, kolorowa, szalotka, pomidory w każdej postaci, dla wzmocnienia -
przecier, papryka słodka, ostra w proszku do smaku, może być tez pasta
paprykowa z tubki, przyprawy majeranek, może być troche oregano, dla
ostrzejszego zapachu - tymianek i pieprz. Inne - wg uznania.
Dusisz posiekaną cebulę, papryke w paseczkach, kiełbaskę w kostkę. Ja
osobiście wolę bez kiełbasy lub z mała iloscią i stosuję posiekane filety z
kurczaka i/lub indyka. Pod koniec dorzucasz produkty z puszki, bo one są i
tak bardzo miękkie.
Proporcje wg uznania, ale ja zwykle na ok. 2l potrawy biore do 0,5 kg mięsa,
3-4 papryki, 4 puszki fasoli, jedną mniejszą kukurydzy, kilka cebul. Zawse
możesz sobie proporcje podregulować w trakcie gotowania, jako że te fasole
nie wymagają prawie wcale gotowania.
Z zamrożeniem potestuj, ja mroziłem i sie udawało, po rozmrożeniu nie było
ciapy, ale fasola z puszki sprawuje sie różnie.
Aha, ja z natury bardzo mało solę lub wcale, kiedy wrzucę dla smaku 1-2
kostki rosołowe lub bulionowo-warzywne.
Smacznego!
Juf
|