Data: 2004-09-29 08:40:25
Temat: Re: Niewolnictwo kuchenne
Od: "waldek" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena W. napisał(a):
> Użytkownik "prysia" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
>> wynika, ze spora część piszących tu kobiet traktuje pobyt w kuchni
>> jako niewolę.
> Wszystko jest wzgledne ;-)
> Ja autentycznie lubie gotowac, ale nie lubie wymyslac co mam ugotowac.
> Maz mi w tym nie pomaga, bo na pytanie co chce na obiad, odpowiada
> radosnie "cokolwiek". Grrr wrrrr udusic mozna ;-)
> A ja pracuje ponad 10 godzin na dobe ... wiec wena moja idzie sobie
> gdzies precz, i dosc czesto na obiad jest to, co sie da szybko zrobic.
> Chociaz 2 segregatory przepisow tkwia w szafce, i kupa ksiazek tez.
===
Ugotuj mu dziesięć dni z rzędu to samo. Jedenastego na pewno nie odpowie Ci
"cokolwiek". LOL
waldek
===
|