Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Niezależnoś
Date: Sun, 24 Nov 2002 10:00:35 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <arq5ct$kd5$1@news.tpi.pl>
References: <arib0d$2m4p$1@news2.ipartners.pl> <aridc9$rbt$1@news.tpi.pl>
<arigt9$2q45$1@news2.ipartners.pl> <ariitu$h96$1@news.tpi.pl>
<arik1s$rep$1@news.tpi.pl> <aro9ll$3vq$1@localhost.localdomain>
<arovhg$r74$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: qd72.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1038129373 20901 217.99.13.72 (24 Nov 2002 09:16:13 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 24 Nov 2002 09:16:13 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:25869
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
> ze zona nie pracowala zawodowo, nie oznacza
> ze nie miala wkladu w malzenstwo i w zarobione przez meza pieniadze.
> to, ze ona sie zajmowala domem, pozwalalo mu wlasnie na mozliwosc
zarabiania
> stad maja taki sam wklad w budzet.
Akurat mam trochę wspólnego z prawem i wiem doskonale jak to wygląda. W
Polsce też niepracująca żona przy rozwodzie dostaje połowę.
Ale .... _dla_mnie_ to nie jest jednakowy wkład pracy. I nie mówię o innych
dziewczynach, które w domu są prasują, wycierają nosy i pupy dzieciom,
sprzątają itd .... mówię, że _ja_ w stosunku do siebie samej mam takie
podejście.
Dlaczego ? Dlatego, że bardzo łatwo teraz zamówić panią do sprzątania i
gotowania i kosztuje to grosze.
Dlatego, że moich ambicji nie zaspokaja super wysprzątany dom i smaczna
pomidorówka.
Mowa była o niezależność. I (wybaczcie ale powtóżę to znowu) ja nie czułabym
się niezależna jak brałabym kasę od męża (tak samo jak brałabym kasę od
zamożnych rodziców). Dla mnie pieniądze łączą się nieodwołalnie z _pracą_
umysłową_ .... a nie fizycznym sprzątaniem mieszkania. Tak mam .... bo tak
pracuje od zawsze.
I napatrzyłam się już na rozpady takich związków, gdzie była taka "wasza"
niezależność. Nawet jak kobieta dostawała później swoją część majątku (a nie
wszystkie dostały - bo niektóe okazały się takimi cielętami, że nie
wiedziały, że im się połowa należy) to później nie potrafiła się w życiu
odnaleźć bo do tej pory to ona tylko sprzątała a nie myślała.
Po wielu rozmowach tutaj czy na psd zrozumiała, że jest wiele osób myślących
i żyjących inaczej (kury, które chcą siedzieć w domu i czekają z ugotowanym
obiadem i czystymi skarpetkami _całe_życie_). Dobrze. To ich życie - nie tak
będzie.
Czy możecie zrozumieć mnie ?
Chyba EOT bo już wszystkie argumenty zostały powiedziane ... teraz to tylko
mielenie jeszcze raz tego samego.
Pozdrawiam
MOLNARka
|