Użytkownik "Anna Sadowska" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ci64tp$16n$1@inews.gazeta.pl...
> Witam i jestem w szoku, nikt mnie tak nie zrąbał na forum, może i złamałam
> full zasad, ale gdzie kultura, tej chyba nie złamałam. Mam nadzieję, że
> następnym razem jak zrobię coś zle to okarzecie trochę łaski.
> Ale bardzo dzikuję za pouczenie, nie wiem czy będzie mi sie chciało tu
> zaklądać, na innych forach ludzie są dla siebie przyjaźni. Czesto pytamy
się
> o to samo kilka razy i nikt nikogo ni rąbie za to.

Chyba malo komu udalo sie wystartowac w usenecie bez gaf.
Wbrew pozorom drobne przewinienia jakie popelnilas piszac swoj post, jesli
sa popelniane przez wiekszosc urzytkownikow sa bardzo meczace w odbiorze, a
w archiwach zostaja na dlugo........
Druga strona medalu jest taka, ze jednym z zalozen usenetu jest wolnosc
wypowiedzi polaczona z przestrzeganiem wszytskich zasad netykiety i tematyki
grupy na ktora piszesz. Reprymendy, ktore zebralas choc stanowcze i malo
przyjemne dla Ciebie te warunki spelniaja, w przeciwnienstwie do Twojego
posta i Twojej odpowiedzi na te reprymendy.
Pewno jak wiekszosci grupowiczow mi rownierz zdarzylo sie podobne komentarze
w odpowiedzi na moje posty zbierac. Generalnie poruszasz sie w temacie i
spoleczenstwie o ktorym malo wiesz i dobrze byloby wrzucic w jakas
wyszukiwarke haslo netykieta i odrobine przystosowac sie do panujacych tu
zwyczajow. Tak samo jakbys poszla na przyjecie odbywajace sie jakims
hermetycznym srodowisku, albo wyjechala do kraju o odmiennej kulturze (w
zasadzie kazdy kraj ma takowa pomimo postepujacej globalizacji). Pozostaja
Cie wiec dwa wyjscia albo przystosowac sie uczac sie panujacych zwyczajow i
regol i przyznajac sie do bledu w przypadku nieswiadomego ich zlamania, albo
bunt wbrew tym zasadom popelniony z pelna premedytacja i swiadomoscia
konsekwencji- odrzucenia i krytyki ze strony przestrzegajacych regul
bywalow. Usnet ma Ci wiele do zaoferowania, wiec polecam metode
przystosowania

pozdrawiam
Ktoska