Data: 2003-10-23 11:58:24
Temat: Re: Niuanse tworzenia.
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl>
news:bn83ig$qav$1@foka1.acn.pl...
> Czy można nauczyć sztuki tworzenia?
> Początkowo sądziłam, że tak.
> Sądziłam, że można prawie każdego nauczyć np. pisania
> utworów literackich, tak samo jak stolarki czy uprawy warzyw.
> [...]
> Stawia się mianowicie przed uczestnikiem dowolny, banalny
> przedmiot i poleca opowiadać o nim tak, jak jeszcze nikt
> dotąd tego nie uczynił. Jednych doprowadza to do rozpaczy, inni
> przekraczają cienką granicę nonsensu, a tylko nieliczni potrafią
> znaleźć w nim cechy czy właściwości na tyle oryginalne, że
> wychodzące poza obiegowy schemat a jednocześnie nie
> absurdalne.
> Czyżby więc sztuka tworzenia polegała generalnie na takim
> właśnie zaskakiwaniu?
>
> Bacha.
Pamiętam, że w czasach szkolnych kiedy kształtowała się moja
wrażliwość - najbardziej brakowało mi możliwości wglądu w prace
wykonane przez innych uczniów. Jeśli ja na przykład dostałem
czwórkę z jakiegoś wypracowania to "strasznie" byłem ciekawy
jakie wypracowanie napisała "ktoś" kto dostał piątkę. Aby się
tego dowiedzieć musiałem uciekać się do różnych sztuczek. ;)
Wyraźnie drażniły mnie znaczne zaniżania ocen za błędy
ortograficzne z przedmiotu na którym wymagane było myślenie
a nie pamięć "jedynie słusznej" orografii czy gramatyki.
W końcu ocena sprowadzała się do "widzimisię" pani nauczycielki
oraz testu ze znajomości poprawnego zapisu polskich słów.
Treść stawała się drugorzędnym epizodem.
Czym jest "sztuka tworzenia"?
Jest ekspresją siebie na zewnątrz wraz z ostrością postrzegania
własnych odczuć zmysłowych i intelektualnych -
emocji i ugruntowanych przemyśleń. :-)
\|/
re:
|