Moze nie jest az tak bardzo zle z tym zapachem, bo wymieszane z chili i z
cynamonem nie bedzie dominowalo, a posmaczek da. Warto tego ratatuli
sprobowac, moj mezus jest taki dziki za tym, ze do tej pory jeszcze ze mna
sie nie rozwiodl, bo by takie zarcie stracil.
Ja u nas moge dostac to rowniez u chinczyka, wiec i u was na jakis
orientalnych stoiskach tez musi sie znalezc. Pytajcie handlarza najpierw o
mielony kminek, jak pokaze puder to bedzie "cieplo", a potem dopiero
dociekajcie u niego nazwy.
Jak ja bym chciala, zeby nagle kiedys ktos napďsal: "udalo sie! i bylo
dobre!. pozdroofka, m.

"zosia" <z...@m...pl> wrote in message
news:9q0sc0$rnq$1@news.tpi.pl...
> jeszcze a propos tej przyprawy. tego, co znam z maroka jako kamun, zreszta
> jak zwal, tak zwal, wazne, zeby smakowalo po arabsku, nigdy nie widzialam
u
> nas. ale jest to skladnik mieszanki ducros "przyprawa kuchni arabskiej" i
> zdecydowanie przycmiewa tam inne zapachy... dla amatorow; ja na przyklad
> bardzo lubie, ale znam takich, co na sam widok (a raczej zapach) maja
odruch
> wymiotny. dlatego za pierwszym razem radze stosowac z umiarem.
>
> pozdrawiam,
> z
>
>