Data: 2009-12-18 23:05:19
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Dec 2009 23:59:32 +0100, Stalker napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Fri, 18 Dec 2009 23:29:43 +0100, Stalker napisał(a):
>>
>>> XL wrote:
>>>> Dnia Fri, 18 Dec 2009 23:11:48 +0100, Stalker napisał(a):
>>>>
>>>>> XL wrote:
>>>>>
>>>>>> Wychowanie nie zawsze jest przyjemne dla obu stron. Klaps jest jego
>>>>>> elementem.
>>>>> Uparcie wnoszę, żeby bicia 11-letniej dziewczyny nie nazywać "klapsem"...
>>>>>
>>>>> Stalker
>>>> Jak sobie wyobrażasz bicie?
>>> Zdecydowanie inaczej niż klaps...
>>>
>>
>> Więc dlaczego klaps dla 11letniej dziewczyny nazywasz biciem?
>
> Napisz mi jaki sens miałoby lekkie pojedyncze klepnięcie takiej
> dziewczyny? Bo to jest "klaps"... Jaki to miałoby mieć efekt?
>
> Zeby zabolało 11-latkę, a rozumiem, że taki był cel bicia, to trzeba sie
> zdrowo zamachnąć i silnie uderzyć...
>
> Chyba, że takie coś miało by ją nie zaboleć, ale upokorzyć, ale to wtedy
> idea klapsa nie pasuje do tego jak to przedstawiłaś
>
> Jeśli to było z kolei klepnięcie, to sens traci cały twój wywód
> związnay z przyzwoleniem na klapsy, bo celowość takie czegoś jest bliska
> zeru...
>
> Jeśli zabolało, to to nie był klaps. Przylaliście jej po prostu...
>
A kto Tobie powiedział, że moja córka była w tym wieku tak prymitywną
osobą, że reagowała właściwie dopiero na ból? Wystarczył klaps. Aż nadto
jej wystarczył. I bardzo Cię proszę, nie twórz sobie filmów na mój temat.
Ponieważ pozostają one ciągle tylko w miernym gatunku science-fiction.
:-/
--
Ikselka.
|