Data: 2004-09-28 18:59:54
Temat: Re: Nowa dieta
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
czarnyjanek wrote:
>>>Dlaczego w naturze zwierzęta z porodami nie mają większych problemów?
>>>Zadałeś sobie kiedykolwiek takie pytanie?
>>
>>Ja Ci to wytlumacze. W naturze zwierzaczek, ktory ma problemy z
>>porodem nie przekazuje genow tych problemow dalej (genow tak mamusi
>>jak i tatusia). A u ludzi? Ratuje sie co sie da i bedzie coraz gorzej.
>>Nie znaczy to, ze proponuje spartanskie metody zajmowania sie
>>noworodkami. ;)
>
> to jest własnie działanie wbrew naturze.mają przeżyć nie najsilniejsi ale
> wszyscy lub jak najwięcej.
>
> czy to jest dobre????
Tak, jest dobre. Zachowania społeczne też bowiem ewoluują. Zresztą nie
jest prawdą co piszesz o najsilniejszych, to bowiem dotyczy głównie
zwierząt prostych, mnożących się wedle zasady "jeśli złożę milion jajek,
to może dzięsiątka berserkerów dożyje starości". Zwierzęta wyższe, które
wykładają wiele wysiłku w rozmnażanie (ciąża, opieka nad młodymi) nie są
takie skore do szafowania życiem tych słabszych, mniej przystosowanych.
Przy okazji -- życie nie jest grą o sumie zerowej. Wcale nie jest tak,
że żeby ktoś wygrał, ktoś musi przegrać.
Pozdrawiam,
Karola (wierny oglądacz Animal Planet =])
|