Data: 2011-01-11 21:43:40
Temat: Re: Nowy Rok
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
malkontent wrote:
/.../
>
>>
>> Swój komfort zajmowania się "rzeczami ciekawymi" malkontentni
>> filozofowie zawdzięczają "skromnym" wyrobnikom nauki, którzy stopniowo
>> przesuwają granice obszaru naszej niewiedzy. :-)
>
>
> w żadnym wypadku nie mam zamiaru umniejszać rolii i pracy
> szewców,piekarzy,
Rotfl:)))
> naukowców, itd...
:-)
> Jednak ci ,jak to zgrabnie ująłeś , "malkontentni filozofowie"
> datują się od zarania dziejów na długo przed formalizmami.
> Chyba jakoś dawali rade nawet nie znając pojęcia korelacji :)))
No tak, podobno nawet Arystoteles napisał gdzieś, że mucha ma 4 nogi.
Teoretycznie MUSIAŁO tak być więc nie wysilał się aby to sprawdzić.
a wystarczyłby prosty eksperyment: 30 much i liczydło...
>>
>> Dlatego upieram się, że skoro wiem - bo mam model, że opona
>> wielosezonowa straci przyczepność zimą to wymienię ją na zimową.
>> Wprawdzie nadal nie wiadomo gdzie na nich pojadę, ale wiadomo już
>> całkiem dużo.
>>
>> Dlatego właśnie badacze procesów poznawczych zajmują się procesami
>> "nieciekawymi" - wybierają te zjawiska, które daje się modelować i badać.
>
>
> nie ,żebym był złośliwy - ale to juz JeT przytaczał
> ( chyba z a kimś , podaje sens z pmięci )
>
> <<Co robisz ? Szukam klucza. Gdzie go zgubiłes ?
> O tam za rogiem. To czemu tu szukasz ? Bo tu świeci
> latarnia a tam jest ciemno. >>
Nie odbieram tego jako złośliwość - to "fajnie brzmi" nawet. Ale - jeśli
znajdziesz - w swoim przekonaniu jakąś odpowiedź - to jak sprawdzisz
jakośc klucza?
Tobie of korz chodzi o coś innego niz model/teoria - o takie
wydoskonalenie umysłu aby sam w sobie był kluczem.
tylko:Na razie nie wymyślono lepszej metody na potwierdzenie
przydatności dowolnego konstruktu umysłowego, w tym dowolnego "klucza"
niż sprawdzenie zdolności do przewidywania jednych faktów na podstawie
innych z jego użyciem.
Jak odróznisz klucze przydatne od nieprzydatnych?
>
>>
>> A wbrew "stereotypom vonBraunowym" pytałem o coś innego:
>>
>> >> Chrion nie mógł przebić sie przez opór
>> >> Stalkera -więc chciałem go troche wspomóc.
>>
>> "Sądzisz, że jest coś ważnego, co Chiron napisał o Stalkerze?
>> Gdzie to widzisz, bo mi umknęło./powaznie pytam :-| / "
>>
>> I to było dla mnie ciekawe - gdzie ty widzisz ten istotny problem.
>
>
> Istotny problem to inne szersze
> spojzenie na świat - i innych ludzi.
> To wymaga powiedzmy przemiany wewnętrznej.
> Stalker , jak pisał niedawno, Chriona czy mnie traktuje
> jak osobników dziwnych - powiedzmy nieco
> upośledzonych umysłowo. Czyli nie jest
> w stanie wczuc sie w pewnych ludzi.
> Zapewne,więc , ma problemy z percepcją.
>
> Tak jak nie widzac obrazka ukrytego na stereogramie
> zasłanaiłby sie dosknałym wzrokiem (IQ) i nie mógł
> zrozumiec,ze trzeba rozmazać obraz by zobaczyc go
> wyraźnie :))))
> Tu pytanie było by : czy zbyt ostry wzrok
> może utrudnić widzenie :)))
Tak, zgadzam się. Sa problemy jak obrazy impresjonistów.
Ale po "przykręceniu" sobie knota lampy naftowej, z mroków zaczynają
wychodzić cienie własnych emocji - które, jeśli niepoznane, nieoswojone
każą spostrzegać nieistniejące na obrazie potwory. Jeśli widzę w czyimś
spostrzeganiu takie potwory, raczej nie ufam jego aktowi przykręcania
knota. Trzeba miec wiele szczęścia w zyciu - i równie wiele rozumu aby
je oswoić tak, by po przykręceniu knota zobaczyć zamysł Malarza.
To podstawowa składowa wspomnianego wyżej 'doskonalenia umysłu" -
zapewne tu się zgodzisz? I dlatego...
> hm...
> zaskczyłes mnie troszkę :)))
> byłem pewien,że to retoryczne pytanie
/...zmieniam kolejność cytowania/
> Chrion napisął słusznie
/.../
...Imho i na zupełnym pragmatycznym marginesie/mozna pominąc/ - więcej
jest 'klucza" w twoim czytaniu niż w pisaniu Chirona stąd moje pytanie,
i przekonanie, że raczej Ty masz "fuchę" kończenia dyskusji ze Stalkerem
- bo to "Twoje czytanie".
pozdrawiam
vonBraun
|