Data: 2002-11-25 14:27:43
Temat: Re: O byciu ojcem raz jeszcze.
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > [...] kobiece spojrzenie na temat zaczyna się
> klarować:-)))
> >
> > Sokratesie, czy choć częściowo usatysfakcjonuje Cię, jeśli
> > przyznam się, że dokładając starań, aby jak najlepiej
> wykonać
> > jakiekolwiek "zadanie", oczekuję, że partner to doceni?
>
> To nie musi być zaraz docenienie, czy jakiś tam bonus, jak w
> piątkowych postach, tylko kwestia świadomości, że tak może
> być. Generalnie w wypowiedziach zauważam, że miłość
> rodzicielska w wykonaniu męskim w oczach kobiety postrzegana
> jest jako zupełnie odrębne i naturalne uczucie, nie
> powiązane z uczuciami do kobiety.
No nie!! Nie oczekuj by uczucia były wiązane ;-)))
Kobiety nie lubią (w zasadzie) trójkącików ;-)))
A tak na serio to nie wyobrażam sobie miłości wielokierunkowej (w
odróżnieniu od miłości wszechogarniającej/ nieukierunkowanej - którą
jestem w stanie zrozumieć)
albo miłości jak rzeka przepływającej przez różne krainy ;-)))
Qwax
|