Data: 2005-04-19 10:45:24
Temat: Re: O co mu chodzi?
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty incognito mnie
niestety powstrzymują:
>... Ty chcesz mi
> powiedzieć, że życie polega na rezygnacji z siebie
> dla innych?
Raczej na akceptacji różnic.
> Tak naprawde chcę go zrozumieć, ale tez znaleźć
> metodę, wytłumaczyć mu zrozumiale o co mi chodzi.
> Moge się mylić przecież, albo nie wiem - nie umieć
> tego mu wyjaśnić. Chcę, by nie wymagał ode mnie,
> bym byla taka jak on. Chciałabym by zauważył że ja
> jestem inna.
Ale to przecież ta Wasza inność jest dla Ciebie największym problemem.
Jeśli "zauważy" to, że jesteś inna (tutaj: podporządkuje się Twoim
oczekiwaniom) to zrobi wobec siebie dokładnie to, czego Ty nie chcesz
zrobić w stosunku do niego: "chcę, by nie wymagał ode mnie,
bym byla taka jak on". To IMO nie jest dobra droga. Jeśli nie postawicie na
to, że różnice między Wami są tymi rzeczami, które Was spajają to IMO
przegracie. Ale do tego, powtórzę, potrzebna jest ich akceptacja.
puchaty
|