Data: 2005-04-19 10:56:08
Temat: Re: O co mu chodzi?
Od: incognito <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Oasy napisał:
> Myślę sobie że w chwili kiedy facet radzi sobie z takimi problemami o jakich
> pisałaś, ciężko Ci będzie móc na niego liczyć. Gość z definicji będzie miał
> duże problemy ze zbudowaniem poczucia własnej wartości, stąd okopy wokół
> siebie, zwłaszcza przeciwko komuś kto zamierza liczyć na jego wartość, w
> którą on sam nie wierzy, uważam za zupełnie zrozumiałe.
Nie wiem - może masz rację. Czuję się samotna i
opuszczona, bardzo nieszczęśliwa i mam poczucie
krzywdy. Też mam swoje życie, masę w nim
problemów. Niczego od niego nie chcę - mam w
nosie jego status, pieniądze, dobra materialne -
chcę byc dla niego, ale też chcę by on był czasem
dla mnie. Nie wiem co mnie bardziej boli - to że
jestem tak samotna czy to że on mnie nie
potrzebuje i odpycha.
Incognito
|