Data: 2009-11-17 12:09:00
Temat: Re: O depresji
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eee weź CBku, 8 lat nie jadłam mięsa i jakoś nic mi się nie obniżyło...
Apatii zero...pół świata wtedy zwiedziłam.
Oczywiście możesz powiedzieć "wyjatek potwierdzający regułę", ale...
chyba lepiej zdać sobie sprawę ilu tłuszczu zwierzęcego wchłania się w
nabiale - niezależnie od rodzaju diety od tego rodzaju tłuszczu nie
uciekniesz.
Walczysz tu o swoje prawo do jedzenia mięska??? A ktoś śmie Ci zabraniac? Ja
pożyczę Ci tylko smacznego :-) (i idę na dół po kanapkę z indykiem i
pieczarkami, bo coś zgłodniałam od tych wynurzeń)
MK
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hdspgv$1mp$1@node2.news.atman.pl...
> Możesz sam zafundować sobie dietę wegetariańską bez intencji
> o których piszesz i opisać swoje samopoczucie z dnia na dzień
> w dzienniku.
> Efekt powinien być taki sam - obniżenie nastroju, apatia... itd.
>
> Depresja jako wynik diety pozbawionej tłuszczów zwierzęcych
> dotyczy tak samo mężczyzn jak i kobiet.
>
> --
> CB
>
>
>
> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hdsd31$48t$1@news.onet.pl...
>
>> kiedy człowiek (szczególnie kobieta) postanawia się odchudzać to moment
>> w którym przebiera się miarka samo-nie-akceptacji i chęć zrobienia
>> czegoś z tym stanem, co często oznacza wiele wyrzeczeń. Być może
>> dochodzi do tego chęć zauważania efektów w jak najkrótszym czasie i
>> frustracja spowodowana koniecznością czekania, bądź nawet
>> niedostrzegania zmian gdyż zachodzą zbyt wolno.
>> I może stąd ten obniżony nastrój.
>>
>> Osoba powracająca do obżarstwa poczuje się świetnie, jak alkoholik który
>> po okresie abstynencji dorwie sie do flaszki.
>
>
|