Data: 2002-11-27 13:06:59
Temat: Re: O karpiu i osciach
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 27 Nov 2002 14:08:35 +0100, "Agata Solon"
<a...@p...onet.pl> wrote:
>
>Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
>grup dyskusyjnych napisał:as0bt1$rnm$...@n...onet.pl...
>>
>
>> A dlaczego musisz oddzielić surowego karpia?
>> Z gotowanego wyłażą same. U mnie w domku je się bezpiecznie galaretę, bo
>nie
>> ma w niej ości - wszystkie wyjmuję. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie są.
>> --
>> Joanna
>
>Musi byc z surowego, bo z gotowanego wychodzi calkiem inny smak potrawy. W
>przepisie jest zmielone surowe mieso z karpia i juz. Roznica jest mniej
>wiecej taka jak miedzy kotletem mielonym a krokietem z gotowanego miesa,
>czyli dosc zasadnicza. Za to efekt taki ze warto sie pomeczyc. Z ugotowanego
>juz probowalam i to nie jest to, rozlatuje sie i smakuje inaczej. Mysle, ze
>poswiece jednego karpia i jakos powykrawam kawalki bezosciowe a z reszty
>zrobi sie galarete. Z reszta mus zalewa sie artystycznie galaretka z
>karpiego wywaru.
>
>Agata Solon, naturalna
>
poniewaz na oko wiadomo, gdzie ta rypka osci ma, t om ozesz
poobcinac mieso dokola (troche jak meczarnie a mango...), wyjdzie
duzo rypki ale co tam
Trys
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
|