Data: 2004-06-11 11:25:46
Temat: Re: O lekarzach i moralnosci.
Od: "Krzysztof (Suzuki Nakai)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wielce Szanowny Panie,
rozumiem Pańskie rozgoryczenie błędami i niedociągnięciami które popełniono
w Pańskim przypadku. Równocześnie pragnę zwrócić Panu wagę, że ton Pana
wypowiedzi, zwłaszcza inicjującej wątek był wysoce obraźliwy i poczułem się
osobiście urażony, podobnie jak kilku kolegów. Udawanie, że wyrażenie 'na
pewno nie wszyscy' jest wystarczające, żeby Pańskie słowa nie były
obraźliwe świadczy albo o naiwności, albo o złej woli. Przez uprzejmość nie
mogę przyjąć, że jest Pan aż tak naiwny. Jednym słowem Pan chciał mnie i
nas - grupowiczów zajmujących się zawodowo medycyną - obrazić.
Dla zilustrowania - niech Pan będzie taki miły i wyobrazi sobie, co by
było, gdyby Pan poszedł na postój taksówek i zaczął głośno pomstować na
taksówkarską mafię, handel walutą w czasach PRL, wysokie ceny i zawyżone
rachunki...
--
Krzysiek, EBP
Każdy człowiek postrafi latać. Niestety tylko w jednym kierunku.
|