Data: 2012-01-16 11:40:29
Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-16 12:35, medea pisze:
>> Jeśli dopadł ją musik, to nie ma innego wyjścia niż zrobić pospolite
>> ruszenie i wydostać się. Lepsze to, niż kicać pod stołem ;)
>
> Zastanawiam się, na jak dalece posunięte ruszenie można sobie w takiej
> sytuacji pozwolić. ;)
Jeśli dobrze zrozumiałam, nie ma innego wyjścia, jak ruszyć ludzi, albo
czołgać się pod stołem między nogami biesiadników, albo posiusiać na
krzesło? :)
Chyba najlepsze, co można, to przeprosić i wyjść, w każdym razie nie mam
innego pomysłu, zakładając, że sytuacja jest stabilna, czyli nie można
zamienić stołu na większy.
--
Bbjk
|