Data: 2012-01-18 16:45:13
Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-17 18:50, medea pisze:
> W dniu 2012-01-17 18:09, Bbjk pisze:
>> Zastanawiam się, skąd u nas biorę się takie zaporowe ceny tych rzeczy
>
> Myślę, że kluczową sprawą jest transport. Żeby były świeże, muszą być
> szybko i w odpowiednich warunkach transportowane. Niemniej jednak ponad
> 200zł za kg to i tak gruba przesada. Już lepiej wybrać się na wycieczkę
> do Portugalii czy Francji i tam się najeść jej do sytości. Pewność
> wtedy, że świeża, a dodatkowe atrakcje się przy okazji zaliczy. ;)
>
> W ogóle ryby są w Polsce koszmarnie drogie w porównaniu z innymi
> produktami spożywczymi, a w końcu jesteśmy krajem z własnym wybrzeżem.
> Może dlatego (z powodu cen) tradycja jedzenia ryb jest znikoma,
> przynajmniej na południu. Kończy się na śledziach i karpiu wigilijnym, a
> inne potrawy oparte są głównie na mrożonkach. Sklepy rybne sprzedające
> świeże ryby w zaniku. Ratują nas trochę zagraniczne sieci.
po takim opisie nieodmiennie przypomina mi sie scena rodzajowa z centrum
handlowego (a raczej z jego zakątka gastronomicznego):
Po lewej McDonald po prawej KFC, a w środku smażalnia ryb. Po bokach
kłębią się tłumy, a w środku dziura :-)
Stalker
|