Data: 2012-01-18 19:53:19
Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-18 18:36, XL pisze:
> przedstawienie kłopotliwej a przesądzonej sytuacji i zasięgnięcie
> (siłą rzeczy także niepodobających się Tobie chyba, czyć nie?)
Sytuacja była kłopotliwa, ale nie wynikała z niczyjej nieżyczliwości.
Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć?
> opinii na temat jej rozwiązania, a jedynie na poklasku dotyczącym
> Ciebie osobiście
Ależ Ty projektujesz, norrrmalnie, jak z nut. Nie każdy ma tak jak Ty,
Iksi. :)
> pochwalenia się może, na jakim to wystawnym przyjęciu byłaś?
Wystawnym? Odrobinę przesadzasz. Ale przynajmniej wiem, gdzie Cię zabolało.
> No menu całkiem fajne, nie można było bez durnych pretekstów?
Menu być może fajne, ale zupełnie nie pod mój gust. Gdyby nie ta żabnica
i deser... Do jagnięciny się nie przekonałam, chociaż prawdopodobnie
przygotowana była bardzo dobrze, bo inni wydawali się zachwyceni. Do
owoców morza nawet nie podchodziłam. Lepiej Ci? :)
Ewa
|