Data: 2010-05-17 08:59:49
Temat: Re: O zdradach tomy napisano...
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony pisze:
>
> Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:hsqqij$p2a$1@news.onet.pl...
>> Zuza pisze:
>>> Jest znacznie gorzej, gdy romans trwa. I może to
>>> nawet nie tylko poczucie winy na taką łagodność wpływa,
>>> ale niechęć do skrzywdzenia męża/żony.
>>>
>>
>> No to faktycznie gorzej, jak partner dzięki temu
>> jest łagodniejszy i nie chce nikogo skrzywdzić.
>> Lepiej by pewnie było, gdyby chciał skrzywdzić?
>
> Pytanie brzmi: dlaczego partner, żeby być łagodniejszym, musi
> uciekać siędo tak 'ciężkich' środków, jak zdrada ?
> Nie mógłby 'po prostu być łagodniejszy' ? Dlaczego nie umie ?
Pytanie brzmi: czy rzeczywiscie dla Enderka-Piotra zdrada to "ciezki
srodek"?
I.
|