Data: 2006-01-20 14:52:57
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dqqqtr$uhd$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
>>> Zgadzam sie z Toba Joanno, ze jak nam dziecko przeszkadza na
>>> impezach to zalatwmy opieke do dziecka.
>> Przecież ma opiekę w tym czasie (rodzice są w mieszkaniu).
> i to ma byc opieka?
A jakiej innej opieki wymaga kilkulatek mający rodziców na podorędziu?
>> A chyba nie powiesz, że dziecko powyżej 5 lat wymaga non-stop
>> obecności rodzica przy sobie.
> non stop nie. ale zaintereswoanie wtedy kiedy jej potrzebuje.
Ponawiam więc pytanie - czy dziecko powyżej 4-5 lat wymaga zainteresowania
ze strony rodziców w_każdej_chwili, gdy tego zapragnie?
Pomijam tu oczywiście sytuacje, gdy dziecku trzeba dać jeść, pomóc w
łazience, położyć spać, posiedzieć chwilę przed snem, bo to nie podlega
dyskusji, ale i nie trwa przez całe spotkanie.
> w obecnosci gosci rodzic "opiekuje" sie goscmi.
To chyba wynika z samej istoty takiej wizyty.
> zamykanie w znaczeniu - idz do swojego pokoju bo my tu
> mamy gosci.
I co jest takiego traumatycznego w tej sytuacji?
--
PozdrawiaM
|