Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: OBIAD
Date: Fri, 13 Feb 2009 00:26:37 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 42
Message-ID: <tarocww37wg2$.p88893hlut9q$.dlg@40tude.net>
References: <7...@d...googlegroups.com>
<azayqub4b5bn.fk4kadhdrfwi$.dlg@40tude.net>
<gn24vj$ur$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1b0945dhealq8.10z26b4sy3xhv$.dlg@40tude.net>
<gn29d2$d27$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: blr232.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1234481233 13208 83.28.211.232 (12 Feb 2009 23:27:13 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 12 Feb 2009 23:27:13 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:320263
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 12 Feb 2009 23:53:43 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> //Jesli przewidujemy bogracz do odgrzewania
>
> A, no to widzę, że robimy podobnie. Ja to nazywam zupą gulaszową. Robię
> zwykle z wołowiny pieczeniowej, nie bawię się wywar mięsny.
No a własnie smak zależy od mięsa - do bograczu daje się to tłuściejsze
mięso, ponieważ jest mniej zwarte i potem lepiej smakuje w potrawie, ai
potrawa zyskuje na smaku, dzięki tłuszczowi wolowemu. Niewątpliwie dobrego,
smakowitego rosołu też nie zrobisz z pieczeniowej wołowiny. Po pierwsze
tłuszcz, po drugie - inny smak i konsystencja mięsa.
> Najpierw
> podsmażam samo mięso, potem je długo duszę w niewielkiej ilości wody, a
> na sam koniec, kiedy mięso już miękkie, przerzucam wszystko do większego
> garnka, dolewam wody, wrzucam pokrojone warzywa i gotuję do miękkości
> warzyw. Potem trochę zagęszczam mąką.
Podsmażenie cebuli i czosnku jednak daje ten specyficzny smaczek, podobnie
jak podprażanie na sucho cebuli do rosołu. Nie rezygnuj z tego etapu przy
bograczu. To nie to samo potem.
Natomiast zagęszczac mąką już nie trzeba, bo kluski i ziemniaki
zagęszczają.
> Nie robię klusek kładzionych, bo
> moja córka nie lubi. Jemy z bułką.
> Aha, pomidory/przecier dodaję jeszcze na patelni.
Ja nie, poniewaz po zakwaszeniu potrawy ziemniaki/warzywa sa długo twarde i
już nie mają tendencji do rozgotowywania się, a w tym stadium własnie sa
najlepsze w tej potrawie.
>
> Smaku sobie narobiłam, chyba wyciągnę z zamrażarki mięcho. :)
>
Spróbuj zrobić dokładnie wg przepisu, także mięso weź to, jak w przepisie,
zobaczysz różnicę.
|