Data: 2009-01-30 07:49:44
Temat: Re: OT
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:glt9j8$68d$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 29 Jan 2009 22:40:33 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 29 Jan 2009 22:25:10 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 29 Jan 2009 22:11:01 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Dnia Thu, 29 Jan 2009 22:08:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> PS. Czasem nasz kochany Naród mnie przeraża - swoimi tęsknotami...
>>>>>>>> Tyś się po prostu znów zacietrzewiła, moja droga - jak przypuszczam
>>>>>>>> (czytam wybiórczo, mogę się mylić). :)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ewa
>>>>>>> Przeczytaj cały wątek. Może zmienisz zdanie. Ale niekoniecznie od
>>>>>>> tego
>>>>>>> cokolwiek zależy :-)
>>>>>> Tzn ten o "tatarze".
>>>>>> :-)
>>>>> Półtorej banana wiosny nie czyni...
>>>> Półtora.
>>> Mea culpa, a a propos wątku, co masz do powiedzenia?
>>
>> NIC.
>> mam dosyc, co miałam powiedzieć, to powiedziałam.
>
> Ok., ja za komuny głodna nie chodziłam. Teraz za to obserwuję emerytów ,
> którzy przede mną w kolejce kupują salceson i kaszankę, a do wyboru mają
> całe mnóstwo... Fajnie no nie?
Zwroc jeszcze uwage ze DOBRY salceson jest w cenie innych wedlin, a naet
niejednokrotnie drozszy.
Kaszanka? Mniam.. w czasach "lewego swiniobicia na wsi" jak sie u chlopa
kupowalo swiniaka i robilo wedliny... To byla kaszaneczka, to byl
salcesonik... NIe chcialo sie szynki jesc tylko ten salceson :-)
A kaszanke to juz sie robilo w sloikach (bulczanke tez), bo jelit
brakowalo... ale przepyszna byla
Ales mi smaka narobila hehehe
|