Data: 2017-11-04 23:37:18
Temat: Re: [OT] [NTG] Re: Kacze cycki
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .11.2017 o 21:48 XL <i...@g...pl> pisze:
>
>> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>>> W dniu .11.2017 o 21:09 XL <i...@g...pl> pisze:
>>>
>>>> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>>>>> W dniu .11.2017 o 19:42 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>>>
>>>>>> W dniu 04.11.2017 o 17:43, Trefniś pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Że też nie nudzi ci się, sobota wieczór...
>>>>>>
>>>>>> No popatrz, znów mogłabym dokładnie to samo napisać.
>>>>>
>>>>> Ja mam duszę samarytanina :)
>>>>> Musisz pisać i nie możesz tej potrzeby zwalczyć - potowarzyszę ci,
>>>>> może
>>>>> nawet przeprowadzę wiwisekcję, kolejny raz...
>>>>> Niektórzy już wyciągają czipsy.
>>>>>
>>>>
>>>> Ja - sało. Własnej roboty. I pięćdziesiątkę angielskiej gorzkiej
>>>> własnej
>>>> takoż.
>>>>
>>>
>>> :)
>>> Kiedyś próbowałem wykonać soloną słoninę - czyli niby sało, ale...
>>> Ale wyszła taka obrzydliwość, że do dziś mi kiszki skręca na samo
>>> wspomnienie.
>>>
>>> Oczywiście próbowałem z tęsknoty za smakiem, nie za sowieckimi
>>> żołnierzami
>>> :)
>>>
>>> Znacznie lepsza od mojego "produktu" jest wędzona słonina, dostępna w
>>> regularnych sklepach.
>>> Tradycyjna polska, na przykład:
>>> http://www.swojskiespecjaly.pl/pl/p/Slonina-wedzona-
tradycyjna/57
>>>
>>> Jest jeszcze wersja w papryce... Pycha...
>>>
>>
>> W papryce też mam.
>> Obie - istne masełeczko.
>>
>
> A propos tego sowieckiego sała...
> Byłem kiedyś mimowolnym świadkiem zabawnego wydarzenia.
>
> Grupa żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego próbowała posilić się w trakcie
> ćwiczeń wojskowych tzw. polowymi racjami żywnościowymi rosyjskiej
> produkcji. W kartonowym pudełku jakieś pożywienie, m. in. puszka, ale też
> suchary, cukierek, jakaś kawa do zalania wrzątkiem itp.
> Cwaniaki potrafili na podstawie wyglądu zewnętrznego określić zawartość
> puszki, dowódca dostał tzw. tuszonkę. Po otwarciu tej puszki okazało się,
> że zamiast tuszonki jest coś w rodzaju towotu, czy innego smaru :)
> Wyobraźcie sobie taśmę produkcyjną takich puszek - to musiała być cała
> seria oszukanych tuszonek!
> Rosjanie to cwany naród, ale też sporo ryzykowali taką produkcją na
> potrzeby wojska!
Polskiego? - nic.
Gdyby to dla ich własnego szło, to winni oszustwa od razu byliby wykryci i
pojechaliby do łagru gdzieś pod Archangielskiem.
> A może jednak, bez ryzyka, specjalna produkcja na potrzeby "bratniej"
> armii?
O widzisz. To wyżej napisałam.
> Ciekawe :)
Raczej mało.
Ciekawe to by było, gdyby to było w czasie działań wojennych - jak myślisz,
jakie byłyby praktyczne=taktyczne skutki takiej niespodziewajki?
:\
--
XL
|