« poprzedni wątek | następny wątek » |
1311. Data: 2010-03-19 10:25:54
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.cbnet pisze:
> Ale chodzi mi o te testy w zerówce.
> Nie miała czegoś takiego?
Nie, nie miała jeszcze takich testów. Chodzi do zerówki w przedszkolu,
może tam nie robią takich testów, muszę spytać przedszkolanki.
> Ciekaw jestem oczywiście jak wypadła.
Skąd to nagłe zainteresowanie moją córką?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1312. Data: 2010-03-19 10:27:48
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Szczerze mówiąc ciekawi mnie jak się sprawdzają twoje
niektóre metody wychowawcze.
Ale jak nie zechcesz mi tego ujawnić, to nie obrażę się. ;)
--
CB
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hnvk48$5vg$2@nemesis.news.neostrada.pl...
Skąd to nagłe zainteresowanie moją córką?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1313. Data: 2010-03-19 10:32:22
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hnvggu$3sk$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Redart" <R...@o...pl> napisał w wiadomości
>
>>> Ja tak tylko dodam, że kiedy uczęszczałem do kk np. na nauki
>>> przedmałżeńskie, to rzuciło mi się w oczy to, jak bardzo katolicy
>>> przywiązują wagę do silnej hierarchiczności w rodzinie. I nie chodzi
>>> tu o hierarchicznosć autorytetów, ale wlaśnie to, do czego luźno
>>> pije cbnet - hierarchiczność więzi emocjonalnych. Bardzo podkreśla
>>> się to, że więź między małżonkami jest ważniejsza/silniejsza niż miedzy
>>> rodzicami a dziećmi. Jest to coś w rodzaju dogmatu, który ma wzmacniać
>>> teorię o nierozerwalności małżeństwa. Niezależnie od tego, jakie są
>>> głębsze źródła tego dogmatu (jestem sobie w stanie wyobrazić,
>>> o co chodzi), to w takim potocznym wydaniu wychodzi to jednak bardzo
>>> nieciekawie, a w szczególności bardzo ogranicza osobom funkcjonujacym
>>> w ramach kk środki wychodzenia z sytuacji patologicznych.
>>> Przejaskrawiając: w sytuacji męża-pijaka sugeruje się, by żona w
>>> pierwszej kolejności skupiła się na "ratowaniu meża", nie na
>>> dzieciach. O rozwiązaniach typu rozwód i inny tata dla dzieci
>>> - w ogóle nie ma mowy. Takich niuansów jest w kk znacznie więcej.
>>> Trzeba trochę wysiłku, by zrozumieć, że w ogólności - są one po prostu
>>> sprzeczne ze współczesną nauką dot. patologii w rodzinie i sposobów
>>> wychodzenia z niej. Kk tworzy alternatywną psychologię, która niestety
>>> jest obciążona licznymi 'niepodważalnymi prawdami', które nie poddają
>>> się falsyfikacji naukowej.
>> Redi- idź spać. Nie pij przy kompie- bo potem wypisujesz takie pierdoły.
>> Naprawdę- zupełnie nie zrozumiałeś. No cóż- chyba pójdę spać. Dobranoc! I
>> na zdrowie:-)
>
> Kiedy to fakt, Chironie. Na naukach przedmałżeńskich tak prawią, że więź
> między małżonkami jest ważniejsza niż między rodzicami a dziećmi. A
> konkretnie - że żona w pierwszej kolejności ma kochać męża, a potem
> dzieci. Być może wymowa tych nauk ma być inna, ale jest to podawane w taki
> właśnie sposób i najprościej tak właśnie się to rozumie.
>
> Ewa
Ewo- proszę Cię- nie Ty:-). Redi napisał, że KK tworzy alternatywną
psychologię, bo (zacytuję):
"Przejaskrawiając: w sytuacji męża-pijaka sugeruje się, by żona w
pierwszej kolejności skupiła się na "ratowaniu meża", nie na
dzieciach. O rozwiązaniach typu rozwód i inny tata dla dzieci
- w ogóle nie ma mowy. Takich niuansów jest w kk znacznie więcej.
Trzeba trochę wysiłku, by zrozumieć, że w ogólności - są one po prostu
sprzeczne ze współczesną nauką dot. patologii w rodzinie i sposobów
wychodzenia z niej. "
Po kolei: oczywiście- mąż i żona są na całe życie. Dzieci- po uzyskaniu
pełnoletności idą swoją własną drogą. Wtedy poznają zupełnie obcą sobie
osobę- i się z nią zwiążą. Ewo: jeśli uznać, że ich relacje z rodzicami są
ponad relacjami mąż- żona- no to mamy patologiczne małżeństwa. Zgodzisz się?
Kolejna sprawa: mąż pije. IMO- 80% powodów tkwi w rodzinie. To rodzina jest
chora i całą rodzinę należy leczyć. Co Redi proponuje? Ano- coś takiego:
"luzik- mąż pije- jego sprawa. Pakować się, zabrać dzieci- i wracać do
rodziców- przecież relacje z nimi są niby ważniejsze, to przyjmą córeczkę,
pogłaszczą po główce i każą jej wziąć rozwód z tym wstrętnym pijakiem.
Kobitka oczywiście szybko poszuka sobie nowego tatusia dla dzieci (jak
proponuje Redi)- tylko oczywiście zabierze do nowego związku swoje
niezałatwione problemy z poprzedniego związku- bo te problemy są w niej.
Czego oczywiście Redi nie rozumie. No i to jest polit- gramotna
("nowoczesna") psychologia.
Ewo- ja nie twierdzę, że czasem kobieta może stanąć wobec problemów, których
nie da rady załatwić- agresywny mąż, upijający się patologicznie (znam
sytuację, kiedy kobieta uciekła z córką od męża, który na trzeźwo był ok,
ale po pijaku wpadał do domu i zabierał córkę na przejażdżkę autem: wrzucał
ją do auta i pędził 200 km/h). Takich sytuacji jest jednak procentowo
niewiele. Nie można proponować rozwodu zamiast ratowania małżeństwa- bo to
nieodpowiedzialne. I- tak naprawdę- nie rozwiązuje żadnych problemów.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1314. Data: 2010-03-19 10:41:19
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hnvjro$hi4$1@news.onet.pl...
> chora i całą rodzinę należy leczyć. Co Redi proponuje? Ano- coś takiego:
> "luzik- mąż pije- jego sprawa. Pakować się, zabrać dzieci- i wracać do
> rodziców- przecież relacje z nimi są niby ważniejsze, to przyjmą córeczkę,
> pogłaszczą po główce i każą jej wziąć rozwód z tym wstrętnym pijakiem.
Otóż własnie o to chodzi, że ja wcale tego nie proponuję.
Proponuję taką 'ideologię', która bierze takie rozwiązanie jako jedną z
rozważanych
metod pracy z problemem. KK jest o tę metodę uboższy.
> niewiele. Nie można proponować rozwodu zamiast ratowania małżeństwa- bo to
> nieodpowiedzialne. I- tak naprawdę- nie rozwiązuje żadnych problemów.
Nieodpowiedzialne jest też takie interpretowanie tego, co napisałem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1315. Data: 2010-03-19 10:50:23
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.cbnet pisze:
> Szczerze mówiąc ciekawi mnie jak się sprawdzają twoje
> niektóre metody wychowawcze.
>
> Ale jak nie zechcesz mi tego ujawnić, to nie obrażę się. ;)
>
Nie, że nie chcę czegoś powiedzieć, tylko nie wiem, o czym konkretnie
mówić. W końcu o córce mogłabym wiele różnych rzeczy opowiadać, a nie o
to chyba Ci chodzi.
Czy wyniki jakichś testów (bilansu) przedszkolaka coś by Ci na ten temat
powiedziały? Nie miała takich testów.
Panie przedszkolanki zawsze Maję chwalą (nawet niepytane) i mówią, że
nie będzie miała w szkole żadnych problemów. Ostatnio pani mi opowiadała
o różnych dzieciach w grupie i skonstatowała: no ale z Majki to będzie
miała pani pociechę.
O jakie metody pytasz? Masz coś konkretnego na myśli?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1316. Data: 2010-03-19 10:52:53
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Chiron pisze:
> jednak procentowo niewiele. Nie można proponować rozwodu zamiast
> ratowania małżeństwa- bo to nieodpowiedzialne. I- tak naprawdę- nie
> rozwiązuje żadnych problemów.
Mam wrażenie, że przejaskrawiłeś w druga stronę z kolei.
Sorry, nie mam teraz za bardzo czasu na angażowanie się w takie tematy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1317. Data: 2010-03-19 11:00:54
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Całokształt.
Wydaje mi się, że te testy są standardowe.
Choć może w przedszkolu są inne.
No nic, jak nie wiesz, to nie ma sprawy. ;)
--
CB
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hnvl1b$1om$1@atlantis.news.neostrada.pl...
[...]
O jakie metody pytasz? Masz coś konkretnego na myśli?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1318. Data: 2010-03-19 11:10:25
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.W Usenecie medea <X...@p...fm> tak oto plecie:
>
> cbnet pisze:
>> Szczerze mówiąc ciekawi mnie jak się sprawdzają twoje
>> niektóre metody wychowawcze.
>>
>> Ale jak nie zechcesz mi tego ujawnić, to nie obrażę się. ;)
>>
>
> Nie, że nie chcę czegoś powiedzieć, tylko nie wiem, o czym konkretnie
> mówić. W końcu o córce mogłabym wiele różnych rzeczy opowiadać, a nie o to
> chyba Ci chodzi.
>
> Czy wyniki jakichś testów (bilansu) przedszkolaka coś by Ci na ten temat
> powiedziały? Nie miała takich testów.
Młody miał już taki wstępny bilans robiony w listopadzie ubiegłego roku. Nie
jest on w 100% miarodajny, bo wiele jeszcze tzw. materiału do przerobienia.
Z owego wyszło, iż jedno dziecko się nadaje już do szkoły, a dwoje prawie.
> Panie przedszkolanki zawsze Maję chwalą (nawet niepytane) i mówią, że nie
> będzie miała w szkole żadnych problemów. Ostatnio pani mi opowiadała o
> różnych dzieciach w grupie i skonstatowała: no ale z Majki to będzie miała
> pani pociechę.
>
> O jakie metody pytasz? Masz coś konkretnego na myśli?
Czy już nauczył dziecko wszystkiego, pewnie ciekawy.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1319. Data: 2010-03-19 11:14:17
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.Qrczak pisze:
> Młody miał już taki wstępny bilans robiony w listopadzie ubiegłego roku.
> Nie jest on w 100% miarodajny, bo wiele jeszcze tzw. materiału do
> przerobienia. Z owego wyszło, iż jedno dziecko się nadaje już do szkoły,
> a dwoje prawie.
Możesz coś napisać o tym teście? Na czym polegał? Wszystkim dzieciom w
grupie robili? Muszę dzisiaj koniecznie panią o to spytać.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1320. Data: 2010-03-19 13:11:03
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.medea pisze:
> Skąd to nagłe zainteresowanie moją córką?
Ma pewnie jakas "wizyjke".
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |