Data: 2007-06-13 11:25:17
Temat: Re: OT: Re: Jak to jest z tym grabieniem trawnika po koszeniu?
Od: Krystyna Chiger <k...@h...people.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jan_jr wrote:
(...)
> Mogę sobie wyobrazić _nudny_ trawnik, a jako potencjalnemu użytkownikowi
> takiego trawnika, daje mi to szansę na zastanowienie się czy mój trawnik w
> moim
> otoczeniu jest nudny. Odbieram to twórczo, w odróżnieniu od hipotetycznego
> zwrotu _gładki trawnik jest obrzydliwy_
Bywają rózne fobie. Nie znam nikogo, dla kogo trawnik jest obrzydliwy,
ale nie wykluczam możliwosci istnienia takich ludzi.
> lub użytego na tej grupie i
> przyjętego
> przez niektórych z aplauzem _najniższy poziom ogrodnictwa_.
No bo to jest najniższy poziom. Trochę wyżej - iglaki na trawniku,
dalej - jednoroczne w pojemnikach, potem pojawiają się byliny, potem
znajomość nazw łacińskich i w ogóle nazw wszystkiego, co rośnie. Nie
ma obowiązku przechodzenia na wyższe poziomy, każdy zostaje na takim,
na jakim dobrze się czuje. Jeszcze może być zupelnie mi nie znane
warzywnictwo.
Zatrzymałam się na bylinach, nie mam ani czasu ani jak na razie nawet
ochoty na "podnoszenie kwalifikacji" i nie widzę żadnego powodu,
dlaczego miałabym się czuć urażona, że dla tych z wyższych poziomow mój
ogród może być równie nieinteresujący jak dla mnie trawnik.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|