Data: 2012-01-28 21:14:56
Temat: Re: OT Re: Pomysł na...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 28 Jan 2012 21:56:29 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1fzikwsowxv4f.1494sqkswwwxv.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 28 Jan 2012 21:43:30 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1qbml267pzfgo.1h90kfo8emv9s$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 28 Jan 2012 17:27:26 +0100, Bbjk napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-01-28 14:41, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>> A gdzie tam, kto dziś czytuje Konwickiego... Deglasowanie to całkiem
>>>>>>> insza para kaloszy.
>>>>>>
>>>>>> Dziś się czytuje tę tam, od harypoterów...
>>>>>
>>>>> Nie wiem, co zarzucasz Rowling.(...)
>>>>
>>>>
>>>> Sztampę i monotematyczność.
>>>>
>>>> XL a zbyt wielu jej ksiązek nie znam, ponieważ wydała tylko serię o
>>>> Harrym,
>>>> z której wystarczyło mi przeczytać kilka pozycji, by znudzić się awansem
>>>> następnymi. Moje dzieci okresliły jej książki jako "w koło macieju".
>>>
>>> Po ilu rozdziałach/tomach?
>>
>> Po pierwszych czterech czy pięciu.
>> Następne też czytały, ponieważ rodzoina uparcie kupowała im na wszelkie
>> Gwiazdki i Mikołaje oraz urodziny itp. No cóż, wypadało przeczytać. Nawet
>> ja "liznełam", bo zawsze patrzyłam, co czytają moje dzieci.
>
> Rozuemiem, że może się jakaś książka nie podobać, ale akurat w przypadku HP
> to ciężko IMO ocenic ją "w koło macieju"
> Tam każdy tom o czymś innym. A im dalej tym fajniej.
Mówię o stylu, o tych wydumanych i napuszonych przesadnie nazwach,
atmosferze niesamowitości niewykraczającej poza pewien schemat.
>
>
>>> Ja łyknęłam całą serię w m-c.
>>>
>>
>> Żartujesz 3-)
>
> Nie, dlaczego. Idealna lektura na wakacyjny miesiąc i siedzenie z dziećmi na
> palcu zabaw :-)
Ja wolałam na takie chwile literaturę popularnonaukową lub faktu. Tracenie
czasu na czytanie SOBIE bajek będąc doroslym jest dla mnie trochę
niepoważne. Tzn mam poczucie marnowania energii - wolę czytając dowiadywać
się ciekawych rzeczy, które są faktami, a nie wymysłami.
>
>
>>
>> Pamiętam, kiedyś nagle wpadliśmy do MŚKowego brata, a tam po dłuższej
>> chwili otwiera nam bratowa i mówi (jakby to kogoś interesowało, no ale
>> chyba jej koniecznie zależało, żeby nam to powiedzieć):
>> - Sorry, zaczytałam się //ona nigdy niczego nie czyta, więc się
>> zdziwilismy
>> nawet
>> - Co czytasz?
>> - A, Harry Pottera!
>>
>>
>> Opowiadamy sobie to do dziś :-D
>
> E tam, co w tym śmiesznego?
>
> Ja np mam fazy na różną literaturę. I tak sobie przeplatam Chmielewską z
> Tolkienem, a Pottera z Potopem :-)
Wolno Ci - w całym bogactwie Twego czytelnictwa masz prawo wyboru. Ale
kiedy ktoś dorosły, o kim wiesz, że niczego od podstawówki nie przeczytał i
o kim wiesz, że on wie, że Ty o tym wiesz... No wiesz :-D
--
XL
|