Data: 2003-04-08 10:36:52
Temat: Re: OT i cala smutna prawda :(
Od: v...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Sławek:
> Natomiast to, co pisze Veronika, zaczyna wzbudzać we mnie co najmniej lekkie
> zażenowanie. Byłbym bardzo rozczarowany, gdyby ktokolwiek, do kogo cokolwiek
> napisałem, bez pytania mnie o zgodę o tym rozpowiadał.
No i oczywiście masz rację. Czuję się okropnie głupio. Na swoją obronę mam
jedynie to, że zapytałam Alla czy mogę zadać "to" pytanie. Założyłam (chyba
błędnie), że domyśla się o co mi chodzi. Nie rozpowiadam co ktoś do mnie
napisał, rozpowiadam, że napisał. Błąd, bo niektórzy także to uznają za
naruszenie tajemnicy korespondencji.
Tyle, że nie byłam pierwsza!!!
Gdybym napisała, że ktoś, kto do mnie napisał jest "boski" i "cudowny" byłoby w
porządku, tajemnica korespondencji prywatnej nie zostałaby naruszona :-D
Jednak głupia byłam i napisałam, że ktoś do mnie napisał, wspierając mnie
prywatnie a nie na grupie. Zeżarłam tę dłoń! Kretynka ze mnie i już!
V-V
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|