> i zaczelam sie przygladac roznycm postom,
> gl osob tzw nowych..i na niektore sa odpowiedzi stalych bywalcow
> a na niektore nie, i te "nie" to sa do tych, ktorzy wpadaja jak
> po ogien i juz...sama nie wiem, ale jakos latwiej jest
> odpowiedzic bardziej pozytywnie osobom, ktore cos jeszcze napisza
> procz potrzeby przepsiu. Mnie tam chodzi o wchodzenie na grupe i
> jakies witanie sie, opowiesci o sobie moga byc lub nie musza, ale
> przynajmniej ustalic plec jest dobrze :)))

To sie moze tyczyc mnie. Jestem nowy, ale czytam was od dluzszego czasu.
Wyslalem pierwszy post, wstukalem przepis na salatke, która byla swietna,
btw naprawde polecam. I nic, nikt sie nie odezwal, nie chodzilo koniecznie
o jakies wylewne pozdrowienia. Wystarczyloby po prostu czesc albo hej.
Witamy na grupie. Nie dziwcie sie, ze nowi czesto pojawiaja sie i znikaja.
Jezeli nikt sie do nich nie odzywa to czuja sie ignorowani, widza(albo im
sie wydaje), ze jest tu hermetyczna paczka dobrych znajomych, a ich
próby zaistnienia sa kwitowane milczeniem. Co do plci: adekwatna do nicka
Co do tematu: TAK, na tyle ile nowi sobie tego zycza, obligatoryjnosc: NIE

Pozdrawiam i sie nie zrazam trudnymi poczatkami :P

PS I co z ta salatka? Próbowal ktos?
--
Tommy
t...@w...pl
"Sztuka zycia - to cieszyc sie malym szczesciem"