obowiązki dzieci w domu ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 892

181. Data: 2006-02-06 21:03:32

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ds7kuo$uh1$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

[ciach]
> kiedy bede miec ochote to bedzie czytaste. ale nie jestem niewolnikiem
> naczynia. reszta wypelnilam w miare zorganizwoanie, bo umialam
> pozniej pogodzic wiele obowiazkow ktore na mnie spadly.

"I tylko jedno mnie przerosło. Umiejętność poprawnego pisania po polsku" :>

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

182. Data: 2006-02-06 21:03:38

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:ds8cvr$1mks$1@news.mm.pl...

> To dlaczego małżonka autora wątku ma z tym problemy?

udaje :))) (cwaniara)
>
>> dziwilo mnie ze, traktujesz to jako domowy obowiazek. dla mnie sa
>> to czynnosci zupelnie normalne, i zedne z typu "pomoc mamusi
>> wynosic smieci".
>
> Wyjaśniłam to już w innym poście.

ja tez.

>> wszyscy ktorych znam sa samodzilenymi
>> i zaradnymi doroslymi jednostkami. ja nie mialam obowiazkow,
>> poza jednym - nauka-, i nie jestem leworeczny leniuchem.
>
> Zawsze byłaś wyjątkowa.

zarumienilam sie :))))

> Ja z kolei znam wiele dziewczyn (potem kobiet), które będąc dziećmi nie
> miały żadnych obowiązków w domu, a za to w wieku dwudziestuparu lat nie
> potrafiły zrobić nic! Obierały ziemniaki na kwadratowo, na obiad
> przyrządzały głównie kanapki z wędliną (bo te nieszczęsne ziemniaki
> nadawały się do wyrzucenia ;-), przypalały przysłowiową wodę w czajniku i
> nie miały pojęcia o tym, że muszlę klozetową myje się samemu, bo samo
> spłukiwanie nie wystarcza :> I generalnie były zszokowane, jakie straszne
> męczące jest to dorosłe życie.

no i ? nie nauczyly sie radzic z tym zyciem po czasie jakims?
btw co zlego w obieraniu ziemniakow na kwadratowo (szkoda
forsy czy jak?)

>Z kolei tacy bezobowiązkowi faceci (znałam dwóch) do dziś żyją pod
>skrzydełkami mamusi.

jako kawalerowie?

iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

183. Data: 2006-02-06 21:05:20

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:ds8dbi$1vrq$1@news.mm.pl...
>> czy o takowych rozmawiamy, i Ty tez masz w tym wieku?
>
> Rozmawiamy o obowiązkach dzieci.
> Bez względu na wiek, jakbyś nie zauważyła.

zauwayzlam nawet post pierwszy....:>
>
>>>> nie nalezy to do obowiazkow w domu a razcej co samodzielnosci.
>
>>> Czy to się wyklucza?
>
>> nie wyklucza, ale nie nalezy do wspolnego zbioru.
>
> O czym Ty piszesz?
> "Co" nie należy i do jakiego "wspólnego zbioru"?

wyjasnilam w innym poscie :)

>> ok, to ja mam inne podejscie w tym temacie.
>
> Jakie?
> Że samodzielne umycie się nie może być obowiązkiem dziecka w wieku
> (przykładowo) 4-5 lat?

ze mycie sie samodzielne dziecka, ktore sie juz umie umyc,
jest jak chodzenie samodzielne. zaden (domowy) obowiazek

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

184. Data: 2006-02-06 21:08:20

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: Lia <i...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-02-06 22:02:28 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Agnieszka* skreślił te oto słowa:

>> Koty zamiast hobby? Nie, nie lepsze?
>
> Zamiast dzieci.

A to nie wiem. Nigdy nie rozpatrywałam w tych kategoriach, ale ja to zlew w
kuchni mam [1].
>
>> Tak samo jak mąż zamiast własnego mózgu też nie ;]
>
> Spróbuj, może zmienisz zdanie...

Eeee, sugerujesz, ze u Ciebie tak jest?
To by w sumie wiele tłumaczyło...
Ale nie, dzięki, jednak postoję i tylko się poprzyglądam :)

>> Eeeee, no pochwal się tymi wywiadami ;>
>> Niech innym też szczęki poopadają na ziemię ;)
>
> No nie bądź cienias, wyguglałaś stronę to i wywiady Ci się uda. Wierzę w
> Ciebie.

Nic nie guglałam jak bum cyk cyk, fama sama sie niesie ;>

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

185. Data: 2006-02-06 21:10:43

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:43e77672$0$1443$f69f905@mamut2.aster.pl>
Agnieszka <a...@z...net> pisze:

> Nie wiem, jak doszłaś do tego, że sprawa rozbija się o cenę zlewu, ale
> gratuluję wnioskowania.

A o co się rozbija?
Tak z ciekawości pytam, bo nie mogę zrozumieć, jak można do tego stopnia
utrudniać sobie życie, mieć tego świadomość i nic z tym nie robić.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

186. Data: 2006-02-06 21:17:20

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: Lozen <i...@n...spam.hotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a wrote:

> z pl kuchnia
> "Oczywiście zabrakło informacji, że telfon MOŻE być szkodliwy pod
> warunkiem, że się go spali w temperaturze ponad 240 st. C, o co trudno na
> kuchennym palniku (wtedy dopiero ulatniają się toksyczne gazy, które MOGĄ,
> ale nie muszą, przeniknąć do potrawy). Poza tym teflon jest zupełnie
> nieprzyswajalny przez organizm - można zjeść łyżką pół kilo i po prostu
> się go wydali."

I Tobie, z wyksztalceniem medycznym, grupa pl.rec.kuchnia jest
autorytetem w nowinkach medycznych. No prosze...
Wyguglaj sobie w troche bardziej rzetelnych miejscach, ostatnio duzo o
teflonie bylo.
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

187. Data: 2006-02-06 21:18:22

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia <i...@p...org> napisał(a):

> A to nie wiem. Nigdy nie rozpatrywałam w tych kategoriach, ale ja to zlew w
> kuchni mam [1].

Tak.

> Nic nie guglałam jak bum cyk cyk, fama sama sie niesie ;>

Mnie się nie udało. Może w zinach było?

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

188. Data: 2006-02-06 21:19:12

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: Lozen <i...@n...spam.hotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

Nixe wrote:

>> kiedy bede miec ochote to bedzie czytaste. ale nie jestem niewolnikiem
>> naczynia. reszta wypelnilam w miare zorganizwoanie, bo umialam
>> pozniej pogodzic wiele obowiazkow ktore na mnie spadly.
>
>
> "I tylko jedno mnie przerosło. Umiejętność poprawnego pisania po polsku" :>

ROTFL!
Fajnie to wyszlo pod cytatem :)
Pozostalo mi trzymac kciuki by nigdy pod moimi postami czegos podobnego
nie przeczytac ;)
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

189. Data: 2006-02-06 21:20:12

Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Radek" <r...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:43e771f9$1@news.home.net.pl...
> Radek wrote:
>
>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:ds79md$71n$1@proxy.provider.pl...
>>
>>>Radek napisał(a):
>>>
>>>>Istnieje coś takiego jak zmywarka. Najtańsza ok. 1000, na raty to będzie
>>>>coś koło 100 zł miesięcznie przez rok.
>>>>Posiadanie zlewu w kuchni jest wtedy zbyteczne - _serio_serio_.
>
> Jasne, ale trzeba mieć jeszcze miejsce gdzie tę zmywarkę postawić.
> I - wybacz - nie wymienię zlewozmywaka na zmywarkę.

Wiesz... nie o to chodzi, żebyś wymienił zlewozmywak na zmywarkę
_bo_ja_Ci_tak_radzę_ - to nie ma prawa zadziałać w tę stronę... :(
Co Ci mogę poradzić... popatrz na to w ten sposób:
/A/
Jeden nasz znajomy bardzo, baaardzo nie lubi zmywać, nie miał także
sumienia zrzucać tego na żonę - zawziął się - i kupił zmywarkę.
Zgadnij czy żałuje? :)
/B/
Inni nasi znajomi mają małą kuchenkę, dzieloną z dużym pokojem.
No jak się zabudowało kilka szafek i zewozmywak - nic się nie dało
wcisnąć (jak u Ciebie). Byli u nas kilka razy i stwierdzili
"no dobra - spróbujmy". Zawzeli się, przerobili trochę szafki,
wymienili zlewozmywak na malutki - jednokomorowy - i mała
zmywarka się zmieściła.
Zgadnij czy żałują? :)
/C/
Jeżeli jadacie wszystkie posiłki w domu - to nie ma przeproś -
co najmniej godzinę dziennie spędzacie przy zmywaniu.
Możesz wycenić sobie tę godzinę...
Możesz wyobrazić co mógłbyś zrobić w tym czasie...

Rozumiesz?
To nie o to chodzi, żebyś wstawił do kuchni zmywarkę
bo Agnieszka i Radek tak mówią.
Chodzi o to, żebyś _chciał_coś_zmienić_ - wtedy może
okazać się, że jednak _coś_się_da_zrobić_.
A _będziesz_ zadowolony - gwarantuję :)

Pozdrawiam,
Radek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

190. Data: 2006-02-06 21:20:14

Temat: Re: OT - patelnie; było: RE: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Marchewka" <M...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ds8djh$o0g$1@news.onet.pl...
> to czytaj dalej....

Doczytałam.

> i wywal od razu te patelnie

Dopiero co je kupiłam. Muszą się nieco zamortyzować, zanim wywalę. ;-)

> bo ci sie
> ziaziu zrobi :)

Znacznie gorzej mi się robi, jak czytam niusy. ;-)
I.