Data: 2006-02-27 11:55:11
Temat: Re: [OT] prośba o pomoc - ankieta uroda/moda
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 27 lutego 2006 12:29
użytkownik Lia, sącząc kawkę, wyklepał:
> Jak nie ma gdzie odłożyc tych rzeczy w okolicach przymierzalni to i tak
> wręczam naręcze wieszaków komuś z obsługi. Bo to ich broszka, żeby
> wszystko znalazło się na swoim miejscu, a nie moja...
Hmm, ja zrozumiałam wypowiedź tak, że wchodzi sobie Kasica do przymierzalni,
patrzy, a tam na stołeczku zwał ciuchów, które ktoś przymierzył i jakoś
zapomniał odwiesić. No nie, to jednak mnie denerwuje i raczej się będę
upierać przy tym, że to wina raczej braku kultury niż organizacji. Bo nawet
nie zadał ktoś sobie trudu, żeby wręczyć to obsłudze.
Może to ich zadanie (o odnoszeniu mówię), faktycznie, ja jednak zawsze
odkładam wszystko sama na miejsce, nawet jeśli to oznacza latanie po
sklepie. Chyba że zdarzy mi się usłyszeć: "Proszę mi to dać, ja odwieszę" -
wtedy owszem, chętnie korzystam :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|