Data: 2009-03-06 13:53:33
Temat: Re: Obiektyw a trwałość małżeństwa
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Nie.
> Tego nigdy nie uda ci się potwiedzić.
> Musisz zadowalać się zakładaniem że tak właśnie jest.
>
> Ani na wejściu, a ni na wyjściu.
>
A ja zgodzę się z H.
Na niższym, subtelniejszym poziomie jesteśmy identyczni. Cała reszta to
to, jakich chcemy siebie widzieć. Ta chęć przy odpowiedniej
determinacji, obsesyjnym uporze może zacząć oddziaływać na ten ukryty
obszar i dokonać faktycznej zmiany.
Chodzi o prawo. Prawo jest jedno i wspólne dla każdego, każdy mu
podlega. Każdy działa wg jednakowych mechanizmów i można by rzec iż
ludzkie reakcje, zachowania, nawet w długim okresie czasu są do
przewidzenia.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
|