Data: 2009-03-06 13:56:03
Temat: Re: Obiektyw a trwałość małżeństwa
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
adamoxx1 pisze:
> cbnet pisze:
>> Nie.
>> Tego nigdy nie uda ci się potwiedzić.
>> Musisz zadowalać się zakładaniem że tak właśnie jest.
>>
>> Ani na wejściu, a ni na wyjściu.
>>
> A ja zgodzę się z H.
> Na niższym, subtelniejszym poziomie jesteśmy identyczni. Cała reszta to
> to, jakich chcemy siebie widzieć. Ta chęć przy odpowiedniej
> determinacji, obsesyjnym uporze może zacząć oddziaływać na ten ukryty
> obszar i dokonać faktycznej zmiany.
> Chodzi o prawo. Prawo jest jedno i wspólne dla każdego, każdy mu
> podlega. Każdy działa wg jednakowych mechanizmów i można by rzec iż
> ludzkie reakcje, zachowania, nawet w długim okresie czasu są do
> przewidzenia.
>
Chodzi o coś na zasadzie "TU przyciśniesz, TAM wyskoczy".
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
|