Data: 2006-10-01 19:47:05
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:efp1f7$fs$1@inews.gazeta.pl...
>> zaraz bo nie rozumiem
> To nic nowego;-)
a Ty jak zwykle mila :)
>> - czyli np Harun tak wlasnie robi
>
> Nie wiem, co Harun robi na lekcjach. Napisałam Ci tylko spostrzeżenia
> mojego 9latka.
>
>> czy moze w szkole mojej corki tak sie dzieje.
>
> To chyba ty powinnas wiedzieć?
wlasnie o to mi chodzi- Twoj przyklad jest lekko bez sensu w swietle wymiany
postow z Harun.
>
>> wiadomo, ze zawsze
>> znajdzie sie jakis lekko durny nauczyciel, ale czy to ma oznaczac, ze
>> ten normalny i kulturalny nei moze uzywac metody, ktora
>> skrytykowalaswyzej??
>
> Jeśli nauczyciel nie używa komórki w czasie lekcji, nie je śniadania,
> nie urządza pogawędek z koleżankami - daje dobry przykład dzieciom, nie
> naraża się na śmieszność zwracając potem uwagę za gadanie przez komórkę
> na lekcji. Czasem jednak nie wiadomo czemu ma pretensję, że dzieciakom
> dzwoni, dziwnie nie dostrzegając, ze sam jest hipokrytą.
to wiadomo, ale co to mialo wniesc do tej dyskusji??
>
>> czy ja mam wrazenie,
> Nie jestem w stanie pojać Twoich wrażeń.
czyli nic nowego ;)
> Podałam Ci tylko przykład, skad
> dzieciom do głowy mogą przychodzic pomysły typu: "nie wyłaczę dzwonka
> komórki na lekcji"
dzieciom do glowy przychodza pomysly rozne, co nie zoanacza, ze uczyc ich i
wyxchowywac nie trzeba.
> A nauczyciele są ludźmi, nie muszą być zaraz ani chamscy, ani olewusi -
> po prostu czasem myślenie zaszwankuje.
eureka.
iwon(K)a
|