Data: 2006-09-30 17:09:36
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys"
>> Więc wyciąga komórkę i dzwoni do kolegi na tym indywidualnym. I co
>> robimy? Ekranujemy zapewne :))))
>
> Komórkę na lekcji? Sorry, kultura wymaga nie uzywania na lekcji, w
> kościele, w teatrze...
Znający i przestrzegający zasad kultury raczej nie ściągają.
> No, ale jeśli nauczyciel jest tak bezradny, że
> nie potrafi sobie poradzić z uczniem, to chyba powinien zmienić zawód
> albo iść się doszkolić.
W ekranowaniu? :)))))))
Dlaczego zawsze, jak się kończą argumenty, to pada koronny - ten powyżej.
To nie ja piętrzę kolejne dookołaproblemowe rozwiązania, tylko Ty.
Nie mam problemu z ekranowaniem, ze ściąganiem też. Jedynka znakomicie
rozwiązuje 'problem' ściągania na testach, kartkówkach itp. Uczeń, nawet
czwartoklasista, doskonale potrafi skalkulować, co mu się bardziej opłaci.
Nie opłaca się ściągać, więc od chwili, gdy się o tym na skórze własnej lub
cudzej przekona - nie ściąga.
>>
>> A ja się potem dziwię, że mi piątoklasistka, która od początku roku
>> nie ma podręcznika i której poleciłam przesiąść się do koleżanki, żeby
>> mogła z koleżankowej książki skorzystać, rzuca "JA mam się przesiąść?!
>> To niech ona do mnie przyjdzie!"
>
> I co, nie ma znikąd ratunku?
>
Dla koleżanki? Znikąd ;)
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|