Dnia 12.09.2007, o godzinie 18.42.13, na pl.soc.dzieci.starsze, zona
alberta napisał(a):

>> dla pięciolatków zrobią obowiązkowe nauczanie pisania i czytania
> A co w tym złego?

Nic. Nie w tym jest coś złego, ale w tym jak będzie nauka wyglądać.

> Pytam, bo moje ma obowiązkowe od roku i nie dzieje
> jej się żadna krzywda.
> Przeciętny angielski pięciolatek umie napisać i przeczytać wszystkie
> litery

Ale ma mniej niż przeciętny Polak!!! ;)

> oraz powinien opanować rozpoznawanie około 50 tzw słów
> kluczowych, czyli najczęściej występujących.

Żadna to rewelacja szczerze mówiąc.

> Wszystko jednak będzie miało sens jeśli nie zagoni się dzieci do ławek
> i nie zrobi się z tego wielkiego obowiązku a raczej zabawę.

O to chodzi w tej obowiązkowej nauce. Obawiam się, że może się to ławkami
skończyć - bo tak najprościej dla uczących.

> IMO ważne
> jest też podejście rodziców. Nie ma się co dziwić, że młode niechętnie
> idzie do obowiązkowej już zerówki, kiedy mama wiecznie psioczy na jej
> obowiązkowość.

Nie zauważyłem.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach