Dnia Sun, 13 Jun 2010 14:46:02 +0200, Sender napisał(a):

> Aicha pisze:
>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>
>>>> Mózg jest plastyczny, najbardziej do 25 roku życia , te obszary mogą
>>>> szybko zostać odbudowane, ale plastyka mózgu nawet po 25___ się
>>>> jeszcze utrzymuje aż do śmierci , może nie jest taka jak za młodu,
>>>> ale jest, więc zawsze możesz próbować naśladując wspólczucie
>>>> odbudowywać sieć neuronalną.
>>> Globuś, gdzieś Ty wynalazł, że można odbudować sieć neuronów???
>>
>> Bosze, z takimi pytaniami na psychologię... Nie kompromituj się.
>> http://www.stowarzyszenie-razem.org/zdrowie/wiedza/p
lastycznosc-i-regeneracja-ukladu-nerwowego.html
>
> http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,88047,5661361,Naw
et_dla_neurologow_mozg_pozostaje_tajemnica.html
> "Gdyby 25 lat temu, gdy ja byłem studentem, ktoś powiedział, że mózg
> może się zregenerować, zostałby uznany za heretyka. Byłby tępiony z całą
> surowością. Dzisiaj mózg rozumiemy znacznie lepiej, bo wiemy, jak się
> rozwija. Znajdujemy w nim komórki, które wprawdzie się dzielą, ale nie
> są komórkami rakowymi, tylko zwykłymi neuronami, są komórki macierzyste
> niezwykle istotne dla utrzymywania m.in. pamięci...

Otóż to. Pisałam wyraźnie do globka, że jest pewna możliwośc odnośnie samej
kory mózgowej, uszkodzonej (nie fizycznie, ale chemicznie, ze dopowiem) pod
wpływem narkotyków i alkoholu itp - kora mózgowa jest odp. za pamięć m.in,
ale mój sąsiad ma uszkodzone głębokie obszary mózgu, wręcz ma tam ubytki.
On wszystko wie i pamięta, tylko co z tego - nie moze mówić, jeśc
samodzielnie (nie ma odruchu połykania, jest karmiony przez sondę), nie
może poruszyć palcem... Jego pamięć i intelekt jednak działa, jak przed
wypadkiem. Rozume każdy dowcip, ogląda TV i słucha radia, wie, co się z nim
i wokół dziej... ale jest więźniem we włąsnym ciele. Kora mózgowa mu nie
wystarczy.


> To wszystko dało
> nowe spojrzenie. Uwierzyliśmy, że regeneracja mózgu jest możliwa. Pod
> warunkiem oczywiście, że jest on odpowiednio stymulowany, np. białkami.
> Terapia genowa jest przyszłością m.in. dla pacjentów z chorobą
> Parkinsona. Pozostaje problem techniczny - jak wprowadzić gen do komórek
> nerwowych? Duże białka nie przejdą przecież przez barierę krew-mózg,
> muszą więc być podane lokalnie, a to zabieg niezwykle skomplikowany.
> Wymaga wieloletnich badań, które wyeliminują wszystkie niewiadome".
>
> Specjaliści dopiero co uwierzyli w regenerację mózgu,


I to nie całego, jak zanaczylam.

> czyli wypowiadają
> się na wiarę, a Ty podajesz to tu za pewnik?
> Chyba za bardzo dajesz wiarę internetowi.
> IMO kompromitujesz się tylko w takim stylu kontrargumentując Małgosię
> i w zasadzie nie prezentując niczego, poza problemem z akceptacją
> pewnych stałych i oczywistych.
> A jeśli nawet Małgosia w czymś nie ma racji, to co z tego?
> Zawsze jest przecież prawdopodobieństwo pomyłki i trzeba być
> chyba niepełnosprytną, żeby robić z tego takie wielkie halo ;-)
> S.

Każdy pretekst jest dobry na wielkie halo; kiedy nie ma okazji zbyt wielu,
wystarczy tylko duża CHĘĆ. Pytanie tylko, skąd ona się bierze?
:-)