Data: 2007-04-05 14:41:55
Temat: Re: Ocena z zachowania
Od: " Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:4614ec98@news.home.net.pl>
Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:
> No to co, wolontariuszowi dobre a złodziejowi wzorowe?
Wolontariusz dostał już nagrodę od prezydenta, a złodziej karę od sądu.
Po kiego grzyba szkoła ma oceniać ich jeszcze za ich życie pozaszkolne, tym
bardziej, że na zachowanie w szkole nie ma to_żadnego_wpływu? Niech oceny te
(za wolontariat czy kradzieże) pozostaną w gestii insytutucji pozaszkolnych,
a szkoła niech ocenia jedynie to, co dzieje się na jej terenie i podczas
zajęć w niej prowadzonych.
Dla mnie to szczerze mówiąc totalny absurd, by szkoła sięgała swoimi
łapskami aż tak daleko. Czy to jakaś giertychowska nowość czy zawsze tak
było (zawsze to pewnie nie, bo z moich czasów nie przypominam sobie takich
kuriozów)?
--
Nixe
|