Data: 2004-01-29 23:15:06
Temat: Re: Ocieplenie a zalecana dieta ;)
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bvao7u$lar$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:bvam0d$oo6$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> > Chyba Chaciur nie czytujesz grupy psw.
> > Cytuję z ostatnich postów:
>
> I co z tego że cytujesz? Wybrałeś sobie do cytowania to co akurat pasuje
ci
> do naprędce skleconej teorii.
> Typowe.
Typowe to jest dzielenie się na psw przepisami kulinarnymi w których
występują produkty z całego świata.
>
> Zresztą znowu czepiasz się innych, o to co sami robicie, proszę bardzo
> optymalny przepis z waszych stron z przepisami na Wielkanoc:
Jeden przepis na święto. O czym Ty mówisz?
> Oczywiście używa się d tego naszych krajowych pmarańczy, ananasa,
papai,
> migdałów i cynamonu - pewnie rosną optymalnym w skrzynkach na balkonach.
Nie rosną, bo my tego nie jadamy prawie wcale. Czasami od święta.
>
> I oczywiście nigdy nie słyszałeś o eksporcie i imporcie zwierząt i ich
pasz?
Słyszeć słyszałem. Preferujemy produkcję zwierzęcą własną na własnych
paszach, to znaczy polskich, a najlepiej z gospodarstwa, które hoduje
zwierzęta. Ja kupuję jajka tylko od gospodarza, który karmi kury własną
paszą. Kaczki na rosół i pieczeń też tam kupuję.
> Wiesz co, nie przeszkadza mi to co jesz, ale nie mogę ścierpieć tego
> zakłamania i obłudy,
No właśnie. Ja też nie mogę ścierpieć tego wegetariańskiego zakłamania i
obłudy :)
tego rżnięcia nawiedzonych świętoszków
o, o. Tak jest, tego rżnięcia świętoszków ratujących przed zagładą jedną
tysięczną krowy, by po godzinie przejechać samochodem parę żab, dwie kury i
parę tysięcy owadów.
i wmawiania
> ludziom poprzeinaczanych faktów, sprowadzonych do poziomu żałosnych bzdur.
Nerwy puściły? Na razie, to wegetarianizm rozpowszechnia żałosne mity i
kłamstwa.
> Chciała bym tylko wierzyć, że robisz to specjalnie, z jakichś tajemniczych
> powodów,
Prostowanie wegetariańskich mitów? Po prostu to trzeba prostować dla samej
zasady pokazania prawdy, a nawet dla pokazania "drugiej strony medalu".
a nie że aż tak bardzo straciłeś kontak z rzeczywistością.
Niestety, tracenie kontaktu z rzeczywistością, to jest domena wegetarian.
Ciskasz się teraz, bo zaczyna to do Ciebie dochodzić?
Masz jeszcze szansę na ocalenie wegetariańskich poglądów. Musisz mnie
splonkować :)
Pozdrawiam
Leszek
|